Z Wisły, w okolicach Dąbia, wyłowiono zwłoki zaginionego jesienią zeszłego roku mieszkańca Nowej Huty, dwudziestopięcioletniego Pawła K. Jak poinformowała Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji, ciało mężczyzny zauważył w wodzie pracownik stopnia wodnego na Dąbiu. – Okazało się, że to poszukiwany od listopada mieszkaniec Nowej Huty. Na razie wykluczamy, by do jego śmierci przyczyniły się inne osoby, ale przyczyna zgonu będzie znana po dokonaniu sekcji zwłok – dodała Cisło.
Paweł K. 19 listopada ubiegłego roku o 6 rano wyszedł do pracy i już nie wrócił. Ogłoszenia z jego zdjęciem i apelem o pomoc w odnalezieniu mężczyzny można było spotkać w różnych punktach Krakowa i Nowej Huty.
(f)
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".