Uwagê wszystkich, którzy postanowili pospacerowaæ wokó³ nowohuckiego zalewu przy ul. Bulwarowej, przykuwa wygl±d Domu Wêdkarza. Wybudowany w czynie spo³ecznym w latach 1973-1977 budynek by³ ju¿ do¶æ zniszczony. Nie upiêksza³y go te¿ bohomomazy na murach wykonane przez kiepskich graficiarzy, a raczej chuliganów. Ale dzi¶ budynek wygl±da jak nowy i na pewno jest elementem, który zdobi jeden z najbardziej urokliwych zak±tków Nowej Huty.
Dom Wêdkarza zosta³ ocieplony, a nastêpnie pomalowana zosta³a ca³a jego elewacja. Przy okazji wymieniono równie¿ wiele okien i drzwi. Tylko, czy za jaki¶ czas tych piêknych murów znów nie zniszcz± chuligani? – Nie ma obawy – powiedzia³ nam Andrzej Wilk, który z ramienia Ko³a PZW Nowa Huta sprawuje opiekê nad zalewem. Wokó³ ca³ego budynku zainstalowane zosta³y kamery, a obraz z nich bêdzie rejestrowany. To powinno zniechêciæ do smarowania farb± po ¶cianach budynku.
Andrzej Wilk powiedzia³ nam tak¿e, ¿e Polski Zwi±zek Wêdkarski zdecydowa³ siê na ten remont, gdy¿ docenia to, co nad nowohuckim zalewem zrobi³o Miasto. – Ten teren naprawdê sta³ siê piêkny i bardziej przyjazny dla mieszkañców. Wokó³ zalewu ustawione zosta³y ³awki, pojawi³y siê kosze na ¶mieci, przy alejkach zainstalowano lampy, pojawi³y siê nawet specjalne stanowiska dla wêdkarzy. Uznali¶my wiêc, ¿e gdy na korzy¶æ zmienia siê sam zalew i jego otoczenie, powinien zmieniæ siê równie¿ nasz Dom Wêdkarza.
A w ostatni± sobotê Zarz±d i cz³onkowie Ko³a PZW Nowa Huta zorganizowali nad zalewem wielk± akcjê sprz±tania. Przy okazji apeluj± do spacerowiczów, by szanowali to miejsce. Bo je¶li tam kto¶ ¶mieci, to na pewno nie wêdkarze – mówili nam sprz±taj±cy.
(f)
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".