30 lat temu zmarł niezłomny opiekun ludzi "Solidarności" Ks. Kazimierz Jancarz (9 XII 1947 - 25 III 1993)
25 marca br. minęło 30 lat od przedwczesnej śmierci legendarnego kapelana „Solidarności”, obrońcy praw człowieka i wielkiego społecznika ks. Kazimierza Jancarza. Duchowny zmarł nagle z powodu zawału serca w wieku 46 lat. Do dzisiaj wielu starszych mieszkańców Nowej Huty pamięta zarówno żałobną Mszę św. sprawowaną w Jego intencji w kościele parafialnym w Luborzycy, gdzie w ostatanich latach swojego życia był proboszczem jak i pogrzebową Mszę św. sprawowaną przez kard. Franciszka Macharskiego w Makowie Podhalańskim, z udziałem najwyższych władz państwowych, związkowych i samorządowych, gdzie na miejscowym cmentarzu został pochowany.
Trudno przywołać wszystkie działania i zasługi dla odzykania przez Polskę wolności, jakie były udziałem ks. Kazimierza Jancarza. Ten charyzmatyczny i młody wówczas duchowny zgromadził wokół siebie setki oddanych współpracowników. A w latach stanu wojennego, za jego sprawą, kościół i parafia w Mistrzejowicach stały się prawdziwą oazą wolności.
(f)
Ks. Kazimierz Jancarz, rok 1984.
Fot. Zbigniew Galicki
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".