Pod koniec sierpnia br., w tym samym miejscu, pisa³em: „Od d³u¿szego czasu by³em nagabywany przez wielu Czytelników i znajomych o to, czy nie poczuwam siê do obowi±zku, ¿eby jeszcze raz powalczyæ o mandat radnego Miasta? Argumentowano, ¿e znam funkcjonowanie Krakowa, poniewa¿ by³em ju¿ radnym, ¿e znam problemy nowohuckich osiedli, ¿e mam dobry kontakt z mieszkañcami…
To by³y wa¿ne argumenty. Dla mnie wa¿ne tym bardziej, i¿ zawsze obchodzi³ mnie los mojej du¿ej Ojczyzny – Polski, i zawsze obchodzi³ mnie los mojej ma³ej Ojczyzny – Krakowa i Nowej Huty. Zawsze te¿ by³em przeciwnikiem bezproduktywnego narzekania uwa¿aj±c, ¿e je¶li jest szansa realnie co¶ zmieniaæ – to trzeba to robiæ. I dlatego, gdy kilku przyjació³ z Prawa i Sprawiedliwo¶ci zaproponowa³o mi start w najbli¿szych wyborach do Rady Miasta – zgodzi³em siê kandydowaæ”.
Dzisiaj proszê Pañstwa o Wasz glos. Nie produkowa³em setek plakatów, bo uwa¿am, ¿e pieni±dze mo¿na spo¿ytkowaæ lepiej. Je¶li zdecydowali¶cie siê Pañstwo zag³osowaæ na mnie, to porozmawiajcie ze swoimi znajomymi, by i oni oddali g³os na moj± osobê. Tak bêdzie i taniej, i efektywniej. Bardzo wszystkim dziêkujê.
Jan L. Franczyk
|