Szkoła Podstawowa nr 80 ma już 60 lat – DIAMENTOWY JUBILEUSZ
Trochę historii
Pierwszy w Nowej Hucie blok mieszkalny oddano do użytku przed Bożym Narodzeniem 1949 roku. W latach 1950-1952 praktycznie gotowe były osiedla, które dzisiaj noszą nazwy: Wandy, Willowe, Na Skarpie i Młodości. W roku 1952 zakończono także budowę dużego obiektu w zachodnim krańcu osiedla Na Skarpie – to był budynek pierwszej nowohuckiej szkoły. Co prawda, w pobliskiej Mogile, w budynku pochodzącym z okresu międzywojennego funkcjonowała szkoła (SP 37), ale to od szkoły podstawowej, która otrzymała numer 80 rozpoczął się czas powstawania nowohuckich placówek oświatowych. Tę pierwszą nowohucką szkołę oddano do użytku 1 września 1952 roku. Naukę rozpoczęło w niej – jak czytamy w starej „Kronice Szkoły Podstawowej nr 80” – 217 uczniów pod kierunkiem 6 nauczycieli. Pierwszym kierownikiem „osiemdziesiątki” mianowano Wincentego Chomę, dotychczasowego kierownika Szkoły Podstawowej nr 37. „Mimo otwarcia szkoły tak teren wokół niej, jak i dojście, długo było nieuporządkowane. Nie było ułożonego chodnika. Podczas deszczu i roztopów tylko w gumowych butach dojść można było do szkoły. Brnęło się przez błoto i kałuże” – czytamy w kronice. Taki stan, związany z wielką nowohucką budową, utrzymywał się około 10 lat. Na końcu szkolnego terenu, od południa, przebiegały tory wąskotorowej kolejki dowożącej surowiec do zakładów tytoniowych w Czyżynach. Do roku 1954, od strony północnej, a więc przed szkołą (tu, gdzie dzisiaj biegnie linia tramwajowa) kursowała normalna, szerokotorowa kolej relacji Kraków-Czyżyny-Mogiła. „Nierzadko dzieci i nauczyciele chcąc się dostać lub wydostać ze szkoły, czołgali się pod wagony towarowe, które tarasowały przejście nieraz na kilka godzin” – pisała autorka kroniki. Do szkoły nie była doprowadzona woda, nie funkcjonowała kanalizacja, więc powietrze wewnątrz budynku nie zawsze było przyjemne. Zdarzało się, że przesiąkająca z podłoża woda zalewała niski parter, niszcząc parkiet.
Od samego początku, a więc od 1952 roku, przy szkole działała szkolna świetlica, do której uczęszczało kilkadziesiąt dzieci pracujących rodziców. A przy świetlicy funkcjonowała stołówka dla uczniów i nauczycieli. Mało kto wie, że w tym pierwszym okresie funkcjonowania nie tylko szkoły, ale i całego osiedla, wszyscy musieli obejść się bez gazu, który został doprowadzony dopiero kilka lat później. Starsi mieszkańcy zapewnie pamiętają jeszcze kuchenki na węgiel stojące w każdej kuchni. Przez kilka lat w Nowej Hucie gotowało się na węglu. W szkolnej kuchni kucharki miały trudniej, ponieważ ilość posiłków do przygotowania była bez porównania większa niż w domu. Jak odnotowano w Kronice „nieraz piecyki węglowe trzeba było wystawić na czas gotowania na pole”. Trochę statystyki
Pod koniec lat pięćdziesiątych i w latach sześćdziesiątych Nowa Huta była miastem ludzi młodych. Z rok na rok przybywało dzieci. Najbardziej powszechnym widokiem na nowohuckich osiedlach były suszące się setki pieluch, a w parkach i na ulicach królowały matki z małymi dziećmi. Demograficzny wyż stał się wyraźny na początku lat sześćdziesiątych. To zaś przekładało się ilość uczniów uczących się w nowohuckich szkołach. W roku szkolnym 1962/1963 do Szkoły Podstawowej nr 80 zapisanych było 1556 uczniów. Rok później było ich już 1864. Uczyli się 46 klasach (samych pierwszych klas było 9). W szkole pracowało wówczas 50 nauczycieli. W roku 1964/1965 szkoła liczyła 1895 uczniów podzielonych na 49 klas, w których uczyło 58 nauczycieli. Szczyt wyżu demograficznego przypadł na rok szkolny 1965/1966, gdy do szkoły uczęszczało 1920 uczniów, a placówka zatrudniała aż 63 nauczycieli. Bywało, że lekcje odbywały się na trzy zmiany – praktycznie do godzin wieczornych.
Dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. O demograficznym „boomie” wszyscy dawno zapomnieli. W bieżącym roku szkolnym w SP nr 80, w 15 klasach oraz w jednej „zerówce”, uczy się 373 uczniów. Zatrudnionych jest 36 nauczycieli.
Zmieniły się zarówno warunki do nauki, jaki i zawodowe przygotowanie nauczycieli. W pierwszych latach funkcjonowania szkoły nauczyciel z tytułem magistra był rodzynkiem. Dzisiaj wszyscy mają ukończone studia wyższe, a – jak podkreśla Anna Starczyk-Czerwińska, dyrektor szkoły – 95 procent kadry posiada najwyższe stopnie awansu, są nauczycielami dyplomowanymi. Szkolna Aleja Gwiazd
Szkoła Podstawowa nr 80 przez dziesięciolecia nie miała swojego patrona. W roku 1972 przyjęła imię Polskiej Partii Robotniczej, ale po zmianach ustrojowych dość szybko wybrano nowego patrona, którym został autor słynnych „Krakowiaków i Górali” Wojciech Bogusławski. To w sąsiedniej Mogile rozgrywa się akcja utworu „Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale”. W latach 70. na skraju parku, w którym znajduje się słynna willa Rogozińskich, mieszkańcy Mogiły ufundowali obelisk poświęcony pamięci Bogusławskiego, którym opiekują się uczniowie SP nr 80. Ale patron zobowiązuje, nie tylko do dbałości o poświęcony mu obelisk. Dlatego w szkole od dwudziestu lat organizowane są Eliminacje Teatralne, a w trakcie których uczniowie walczą o Brązowe, Srebrne i Złote Maski. Najbardziej znani i zasłużeni szkolni aktorzy mają na pierwszym piętrze Aleję Gwiazd. Tam widnieją nazwiska oraz odciski dłoni laureatów teatralnych konkursów.
- Wiedzę o teatrze upowszechniamy w różnych formach: poprzez coroczne teatralia, wizyty w teatrach krakowskich (przedstawienia i lekcje teatralne), warsztaty aktorskie, spotkania z twórcami teatru. Uczestnictwo w takich zajęciach umożliwia dzieciom dorastanie do roli widza, miłośnika i odbiorcy sztuki teatralnej, kształtuje dobre nawyki kulturalne i gust estetyczny, a przede wszystkim sprawia radość i wzmacnia poczucie własnej wartości – opowiadają pracujące w szkole polonistki. Jest się czym pochwalić
W ciągu ostatnich 5 lat SP nr 80 może poszczycić się laureatami w małopolskich konkursach, które dają uczniom przepustkę do dowolnie wybranego przez nich Gimnazjum. Uczniowie szkoły byli laureatami w Małopolskim Konkursie Matematyczno-Przyrodniczym, w Małopolskim Konkursie Humanistycznym, Małopolskim Konkursie Biblijnym oraz w Ogólnopolskim Konkursie Historycznym.
Szkoła bierze udział w partnerskich projektach szkół – Comenius. - Już dwukrotnie współpracowaliśmy ze szkołami z Wielkiej Brytanii (Belfast) i Niemiec (Berlin) oraz ze szkołami z Turcji i Włoch. - Wymiany uczniów i nauczycieli (wzajemne wizyty w zaprzyjaźnionych szkołach partnerów projektu) rozszerzyły znajomość różnych sposobów edukacji uczniów w Europie, zmusiły do refleksji, porównań, inspiracji i chęci wprowadzania korzystnych zmian, nie mówiąc oczywiście o poznaniu miast europejskich i nawiązaniu przyjaźni. Do programów partnerskich przystąpiliśmy głównie dzięki pracy i zaangażowaniu nauczycielek języka angielskiego: Agnieszki Młynarskiej i Marty Lipińskiej-Kowalewskiej, które były koordynatorkami projektu ze strony polskiej – opowiada polonistka Lidia Petrović.
W ostatnich latach szkoła przystąpiła do kilku projektów unijnych. W latach 2009-2012 realizowała Akademię Młodych Matematyków, w latach 2011-2012 Praktyczne Wychowanie Fizyczne, a obecnie realizuje projekt pod nazwą „Indywidualizacja Procesu Nauczania klas I-III”.
+ + +
Historia Szkoły Podstawowej nr 80, to ważna część historii Nowej Huty. Szkoła wychowała kilka nowohuckich pokoleń. Wielu jej absolwentów pełni dzisiaj ważne funkcje społeczne i polityczne, pracuje w obszarze szeroko rozumianej kultury i gospodarki. I zapewne wszyscy absolwenci zgodzą się z tezą, że gdyby nie Szkoła Podstawowa nr 80 i spotkani w niej nauczyciele oraz wychowawcy, ich życie zapewne potoczyłoby się inaczej.
Jan L. Franczyk (absolwent Szkoły Podstawowej nr 80)
Kierownicy i dyrektorzy SP nr 80
Wincenty Choma (IX 1952-VIII 1953)
Władysław Zawada (IX 1953-VIII 1959)
Piotr Fijał (IX 1959-22 VI 1971)
Bronisława Starczewska (VI 1971-VIII 1986)
Krystyna Rządkowska (IX 1986-VI 2007)
Anna Starczyk-Czerwińska (IX 2007-nadal)
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".