Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2024.11.15] Późnoje...
· [2024.11.15] Koniec ...
· Na niedzielę 17 list...
· [2024.11.15] Panika ...
· [2024.11.08] Na list...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
Na komunikacyjnej mapie Krakowa mamy Wzgórza Krzesławickie, jest Kombinat, Mistrzejowice, a... „NOWEJ HUTY” ZE ŚWIECĄ SZUKAĆ
Przed Muzeum Pod Czołgiem grupa turystów z Niemiec robi sobie zdjęcia na...czołgu stojącym przed wejściem. Zwiedzają Nową Hutę i są na ścieżce turystycznej z Teatru Ludowego do Alei Róż i Placu Centralnego. Uznali, ze zdjęcie na czołgu będzie dobrą pamiątką.
W roku 2012 Kraków odwiedziło prawie 9 mln gości. Podczas pobytu wydali w sumie 3,5 mld zł – tak wynika z badań przeprowadzonych dla Urzędu Miasta Krakowa przez Małopolską Organizację Turystyczną.
Kraków turystą stoi
W porównaniu z ubiegłym rokiem, liczba odwiedzających podwawelski gród wzrosła o 340 000 osób. Ponad 77 proc. z nich stanowili turyści. Kto przyjeżdża do Krakowa najchętniej? W 2012 roku wśród gości zagranicznych, po raz kolejny, przeważali mieszkańcy Wielkiej Brytanii (26,17 proc.). W roku ub. stanowili 20,00 proc. gości. Na drugim miejscu ponownie uplasowali się Niemcy – 13 proc. (12,6 proc. w 2011 r.), a na kolejnych - Włosi 9,4 proc. (9,5 proc. w 2011 r.), Francuzi – 9 proc. (7,5 proc. w 2011 r.), Hiszpanie – 8,5 proc. (10,5 proc. w 2011 r.) i Rosjanie - 5,9 proc. (4,9 proc. w 2011 r.). Wśród turystów krajowych przeważali mieszkańcy Małopolski (24,5 proc.), województwa mazowieckiego (10,5 proc.) i śląskiego (9,4 proc).
Głównym celem przyjazdów do naszego miasta - według badań Małopolskiej Organizacji Turystycznej - wciąż jest zwiedzanie zabytków. Deklaruje to 26,8 proc. gości. Znacznie wzrosła liczba osób, która przyjeżdża do Krakowa na... wypoczynek – 24.5 proc. (13.3 proc. w 2011 r.). Kolejnymi celami pobytu są: rozrywka – 7,1 proc. i cel religijny - 5,6 proc. Następnie - m.in. sprawy służbowe, udział w imprezach kulturalnych, edukacja, zakupy oraz udział w kongresach, konferencjach i szkoleniach.
Goście zagraniczni w większości przylatują do Krakowa samolotem (70,8 proc.).Krajowi - przyjeżdżają samochodem (47,4 proc.). Najczęściej wybierają nocleg w hotelach (47,68 proc. - goście zagraniczni, 14.4 proc. - krajowi) i hostelach (26,29 proc. - zagraniczni, 8,84 proc. - krajowi).
Jako źródło informacji o Krakowie goście z zagranicy najczęściej podawali: rodzinę i znajomych (53,01 proc.), szkołę (41,17 proc.) i internet (38,81 proc.). Goście z Polski na pierwszym miejscu wskazywali szkołę (65,3 proc.), na kolejnych: rodzinę i znajomych (61,15 proc.) oraz telewizję (30,88 proc).
Nowa Huta – bez turystycznej marki
- Mimo trudnej sytuacji branży turystycznej w całej Europie i jej największych miastach, udało się zachować trend wzrostowy i każdego roku Kraków odwiedza coraz więcej turystów. Nie byłoby to oczywiście możliwe bez wspólnych działań bardzo wielu instytucji m.in. Urzędu Miasta, Urzędu Marszałkowskiego, Portu Lotniczego Kraków-Balice, a także wszystkich organizacji i osób zajmujących się turystyką – podkreślała Magdalena Sroka zastępca prezydenta Krakowa ds. Kultury i Promocji Miasta, podczas grudniowego XX Forum Turystyki.
Ale, to co sprawdza się statystycznie dla ogółu Krakowa niekoniecznie działa w Nowej Hucie. Po wyprowadzeniu się do Branic nowohuckiego Oddziału Muzeum Archeologicznego, głównym muzealnym punktem na mapie Nowej Huty pozostaje nowohucki odział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa – Dzieje Nowej Huty. W pierwszym sezonie po otwarciu oddziału nastąpił mały boom turystyczny – w 2009 r. oddział odwiedziło go około 14 tys. zwiedzających, w następnych – około 10 tys. rocznie. Zdecydowana większość pochodzi stąd, z Nowej Huty, są to mieszkańcy, młodzież szkolna. 10 proc. to turyści z innych części Polski, a 15 proc. – turyści zagraniczni. - Ci ostatni to „świadomi” turyści – podkreśla Paweł Jagło kierownik placówki muzealnej. - Oni przyjeżdżają do Nowej Huty nieprzypadkowo, chcą zobaczyć miasto z epoki „komunizmu” i jego socrealistyczną architekturę, miejsca związane z najnowszą historią. Rzadko w tej grupie zdarza się turysta „zabłąkany”.
Lecz jak turysta (i krajowy i zza granicy) ma się całkiem dosłownie nie „zbłąkać”, gdy usiłując dotrzeć tu z centrum Krakowa, nazwy „Nowa Huta” bezskutecznie szuka na tabliczkach informacyjnych tramwajów czy autobusów miejskich? Bo o ile „Nowa Huta” to nazwa ogólnie w Europie kojarzona, to nie uświadczysz jej w nazwach przystanków używanych w komunikacji miejskiej. Cóż bowiem przeciętnemu turyście powie nazwa „Wzgórza Krzesławickie”, jeśli nawet ją, z wielkim trudem, odczyta? A gdy wreszcie dotrze na Plac Centralny także skazany jest na siebie.
- Nowa Huta nie jest przygotowana na przyjęcie turysty Brakuje nam tu instytucji, ośrodka, który zbierałaby całą ofertę turystyczną w Nowej Hucie. Nie ma miejsca, ani instytucji, które „organizowałyby ruch turystyczny w Nowej Hucie, pomagały turyście – podkreśla Paweł Jagło.
Wprawdzie w oddziale muzeum w Al. Róż angielskojęzyczny turysta otrzyma mapkę dzielnicy, z opisem angielskim, ale już na szersza broszurę nie ma co liczyć. Nie ma takiej informacji w języku angielskim odnośnie nowohuckich tras turystycznych. A przecież nie tylko samym zwiedzaniem turysta żyje. Brakuje w Nowej Hucie miejsc małej gastronomii, gdzie w przyzwoitej cenie i smacznie strudzony zwiedzaniem gość mógłby zjeść posiłek. Nie czarujmy się, zasłużona „Stylowa” temu nie sprosta...
***
Jak wynika ze statystyk branży turystycznej, podczas pobytu w Krakowie, w roku 2012 goście krajowi wydali średnio 317 zł na osobę zaś zagraniczni - 596 zł na osobę nie licząc kosztów dojazdu i opłaconego wcześniej noclegu. Wątpliwe by choć niewielka część tej kwoty pozostawała w Nowej Hucie. Jak wynika z badań Małopolskiej Izby Turystyki ponad 91 proc. turystów z kraju i ponad 87 proc. turystów z zagranicy poleci Kraków swoim znajomym. 74,5 proc. odwiedzających zagranicznych. Ponad 86 proc. odwiedzających krajowych deklaruje chęć ponownego przyjazdu do Krakowa. Czy tym razem zawitają także do Nowej Huty?
Krystyna Lenczowska

 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 29,774,372 unikalnych wizyt