Tydzieñ temu napisa³em parê s³ów o wêdkarskich królu pa¼dziernika, jakim niew±tpliwie jest sandacz. Ale gdzie szukaæ sandacza? – zapyta³ mnie za pomoc± maila m³ody adept wêdkarstwa. Có¿, z sandaczem jest pewien problem. Ryba ta nale¿y do drapie¿ników do¶æ dyskretnych i niezbyt chêtnie zdradzaj±cych swoj± obecno¶æ w ³owisku. Tylko niekiedy, w pobli¿u krawêdzi ukrytego przez oczami wêdkarza dennego uskoku nagle zakot³uje siê woda. Tak dzieje siê wtedy, gdy gruby sandacz wynurza siê z g³êbi, a jego wynurzenie powoduje panikê w¶ród stada uklei. To nie boleñ, którego zdradzaj± g³o¶ne efekty towarzysz±ce jego pogoni za drobnic±. W rezultacie tej nadzwyczajnej dyskrecji sandacza, wêdkarz zmuszony jest raczej domy¶laæ jego stanowiska tej ryby. Gdzie zatem szukaæ tej ryby?
Sandacza najlepiej jest szukaæ w najtrudniejszych do ob³owienia miejscach – w miejscach g³êbokich i obfituj±cych w ró¿norakie podwodne zawady, ale w wodach czystych. Tam szukajmy go szczególnie ranem i wieczorem. Natomiast w ci±gu dnia, gdy szczególnie zachêca nas do tego pogoda i stan rzeki, warto ob³owiæ strefê nurtu i stanowiska ¶ródrzeczne. W wodzie zm±conej, na przyk³ad po d³u¿szych opadach deszczu, równie¿ strefa brzegowa staje siê niez³ym ³owiskiem sandacza.
Przy okazji warto dodaæ, ¿e istnieje do¶æ zasadnicza ró¿nica miêdzy preferencjami innego popularnego drapie¿nika, jakim jest szczupak, a preferencjami sandacza. Ten pierwszy zdaje siê przedk³adaæ wodê zasta³±, lubi przebywaæ nad dnem mulistym lub po¶ród podwodnej ro¶linno¶ci. To królestwo szczupaka, i tutaj najczê¶ciej czatuje on na swoj± zdobycz. Podczas gdy szczupak lubi obecno¶æ ro¶lin, zarówno zanurzonych jak i p³ywaj±cych, sandacz wybiera raczej toñ otwart±.
Oczywi¶cie pisz±c o preferencjach sandacza, mam na my¶li rzeki i starorzecza. Nie znaczy to, ¿e sandaczom niemi³e s± spokojne wody jezior czy zalewów. Tam równie¿ ryby te mo¿na spotkaæ, i to czêsto osobniki o budz±cych szacunek rozmiarach. Do¶æ dobrymi ³owiskami sandacza s± nowohuckie zalewy: zarówno ten przy ul. Bulwarowej jak i ten w Zes³awicach. £adne sandacze mo¿na tak¿e z³owiæ w jeziorze ro¿nowskim. Ale w wodach p³yn±cych wydaje siê, ¿e najmilsze dla nich s± okolice je¶li nie samego nurtu, to przynajmniej jego bezpo¶redniego s±siedztwa. Dlatego wiêkszych sztuk warto szukaæ na poboczach silnych, a nawet lekko wirowatych, g³êbokich przep³ywów.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia October 11 2008
1241 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".