W poniedziałek, 31 marca br., po zimowej przerwie, rozpoczął się nowy wędkarski sezon nad nowohuckim zalewem przy ul. Bulwarowej. Zalew ruszył – jak mawiają niektórzy wędkarze. Tego dnia o świcie nad wodą było wyjątkowo wielu wędkujących, którzy doskonale wiedzą, że po zimowej diecie, w pierwsze dni nowego sezonu, karpie zazwyczaj biorą jak oszalałe. Tak było i w tym roku. Grupki wędkarzy znikały z łowiska już o szóstej rano, z parą przepisowych karpi przy sobie. Pozostali, którzy mieli miej szczęścia, łowili dalej.
Ten nowy sezon wyróżnia się od poprzednich tym, że bardzo zmieniło się otoczenie zalewu. Teraz wędkarze przesiadają nie tylko na swoich krzesełkach, ale także na oddalonych o parę metrów ławkach. Sporo jest też koszy na śmieci. Generalnie jest ładniej i czyściej. Trochę tylko przeszkadzają łabędzie, których jest wyjątkowo dużo, i które najwidoczniej przyzwyczaiły się do karmienia przez spacerowiczów. Zdarza się, że te duże ptaszyska potrafią nieźle narozrabiać, na przykład zahaczając żyłkę swoimi skrzydłami. Ale z drugiej strony dodają zbiornikowi specyficznego klimatu. Tak czy inaczej, to dopiero początek sezonu. I wszyscy spodziewają się, że w tym roku wyciągną z zalewu swoją rybę życia. A w tej nowohuckiej wodzie żyją okazy, których nie powstydziłby się najbardziej wytrawny wędkarz.
Jakub Kleń
· Napisane przez Administrator
dnia April 03 2008
1189 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".