Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.12.20] O karpi...
· [2024.12.20] Paradok...
· Na niedzielê 22 grud...
· [2024.12.20] Stracon...
· [2024.12.13] Na bole...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2005.09.23] Jesienne leszcze
Ciep³y wrzesieñ jest chyba najlepszym miesi±cem na rzeczne leszcze. Co prawda, wyprawa na ten ryby nie koñczy siê, jak to bywa³o w okresie wakacyjnym, z³owieniem pe³nej siatki, ale za to teraz rosn± szansê na wyci±gniêcie prawdziwego smoka. Wiêksze sztuki w³a¶nie we wrze¶niu siê uaktywniaj±. Takie sztuki ³owiê w Wi¶le, na wysoko¶ci przystani Yacht Clubu, tyle, ¿e po drugiej stronie rzeki.
Fachowcy radz±, by do po³owu w nurcie stosowaæ przep³ywankê z przytrzymywaniem albo pikera. Ja stosujê standardow± gruntówkê ze sprê¿yn± zanêtow±. W sprê¿ynê upycham zanêtê leszczow± (kupion± w sklepie wêdkarskim), do której dodajê trochê zmielonego s³onecznika i bia³ych robaków. Z tej samej zanêty przygotowujê kilka kul, które wrzucam w ³owisko. Na haczyki wêdruj± bia³e i czerwone robaki. Po kilkunastu minutach przygotowañ wreszcie mogê zacz±æ wêdkowanie.
Otoczenie, co prawda, nie przypomina dzikiej g³uszy –wrêcz przeciwnie, przecie¿ przed oczami mam kominy nowohuckiego kombinatu. To przypomina, ¿e ³owiê w mie¶cie. Ale i tak jest przyjemnie. Wi¶lana woda toczy siê tutaj leniwie. Ja sam siedzê w¶ród drzew, w g³êbokiej trawie. Nie s³ychaæ szumu samochodów. Za to niedaleko jaki¶ samotny traktor pracuje na polu... A wiêc w mie¶cie, ale jak na wsi.
Dochodzi trzecia po po³udniu. Dwie zarzucone gruntówki czekaj± na branie. A tu nic. Pierwsza godzina minê³a na obserwacji okolicy i podziwianiu dwóch kijów, których szczytówki zaopatrzy³em w niewielkie dzwonki. W wodê, powy¿ej stanowiska powêdrowa³y kolejne dwie kule zanêtowe. I znów czekanie. By³o parê minut po siedemnastej, gdy szczytówka lewego kija drgnê³a, a ja us³ysza³em najmilszy dla wêdkarskiego ucha d¼wiêk - d¼wiêk dzwonka. Szczytówka znów lekko siê ugiê³a i wtedy zaci±³em. Od razu poczu³em silny opór. To nie by³a byle rybka. To by³a ryba. Kilka minut holu i mia³em j± w podbieraku. Piêkne leszczysko. Ryba mierzy³a czterdzie¶ci osiem centymetrów i wa¿y³a blisko kilogram.
Jakub Kleñ
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.06 30,006,419 unikalnych wizyt