Sto dni minê³o jak jeden dzieñ – chcia³oby siê przy tej okazji przypomnieæ popularn± niegdy¶ piosenkê. Sto dni w pracy rz±du – nieco ponad trzy miesi±ce – to zbyt ma³o, by mo¿na dokonaæ rzeczy wielkich czy wa¿nych. Mieli¶my jednak prawo oczekiwaæ, ¿e w tym czasie rz±d przynajmniej zacznie wcielaæ w ¿ycie swój program. Tym bardziej, ¿e wiêkszo¶æ istotnych projektów przeprowadza siê zwykle na pocz±tku kadencji, gdy kredyt zaufania spo³ecznego jest najwiêkszy.
Bilans pierwszych miesiêcy rz±du Donalda Tuska trudno uznaæ za zadowalaj±cy. Nawet prywatne stacje telewizyjne, wci±¿ maj±ce nadziejê, ¿e rz±d w powa¿nym stopniu os³abi telewizjê publiczn±, a tym samym przysporzy im reklam, zachowa³y zaskakuj±c± wstrzemiê¼liwo¶æ w chwaleniu nowej ekipy. Wprawdzie po powrocie z urlopu w Alpach premier Tusk z³apa³ siê za g³owê i nakaza³ swoim ministrom bardziej przyk³adaæ siê do pracy, jednak na efekty przyjdzie nam jeszcze poczekaæ.
Przy okazji podsumowania stu dni Platforma przypomnia³a projekty, ha³a¶liwie zapowiadane w czasie kampanii wyborczej, ale pokazany przy tej okazji kalendarz wprowadzania ich w ¿ycie, ¶wiadczy raczej o ostatecznej rezygnacji z wcze¶niejszych planów, ni¿ o zamiarze dotrzymania obietnic. Tak jest na przyk³ad z podatkiem liniowym, który – okazuje siê – bêdzie realny w 2011 roku, czyli ju¿ po kolejnych wyborach. Obiecywanie, ¿e owszem, co¶ siê zrobi, ale w nastêpnej kadencji, jest typow± obietnic± „na ¶wiêtego Nigdy”.
Z innych planów te¿ niewiele zosta³o. Ministerstwo Edukacji jako¶ milczy o tzw. bonie edukacyjnym, który w kampanii by³ sztandarowym has³em Platformy. Zamiast tego pani minister Hall co chwilê wymy¶la jakie¶ nowe g³upstwa, których na szczê¶cie nikt rozs±dny nie traktuje powa¿nie. A to pojawia siê pomys³ ograniczenia nauki w liceach ogólnokszta³c±cych do jednego roku (dwa pozosta³e lata s³u¿y³yby przygotowaniu ucznia do wybranego kierunku studiów i zamieni³y liceum w co¶ w rodzaju wstêpnego kursu), a to og³asza siê pomys³ zredukowania wakacji letnich do jednego miesi±ca. Równocze¶nie zbywa siê nauczycieli, domagaj±cych siê wy¿szych wynagrodzeñ, podobnie zreszt± jak zbywa siê pielêgniarki, celników, kolejarzy, policjantów. W czasie, gdy prasa niemal codziennie donosi o zwolnieniu z aresztów kolejnych przestêpców, minister sprawiedliwo¶ci Zbigniew Æwi±kalski przez parê tygodni zajmuje siê problemem rzekomo uszkodzonego laptopa, a Julia Pitera, minister odpowiedzialna za walkê z korupcj±, wystêpuje na konferencji prasowej wspólnie z prezydentem Szczecina, któremu CBA zarzuca siê uzyskanie luksusowego mieszkania za symboliczne pieni±dze, a w dodatku jeszcze naci±gniêcie miasta na remont tego mieszkania. Oczywi¶cie Pitera pojecha³a do Szczecina tylko po to, aby zapewniæ opiniê publiczn±, ¿e wszystko jest w porz±dku, a prezydentowi z Platformy tanie mieszkanie siê nale¿y.
Szkody, jakie wyrz±dzano polskiej polityce zagranicznej, wymagaj± osobnego tekstu, podobnie trudno co¶ pozytywnego powiedzieæ o pracy resortu zdrowia. W sonda¿ach jako najs³absi oceniani s± ministrowie skarbu pañstwa oraz finansów, co równie¿ nie zapowiada pomy¶lnej przysz³o¶ci. Rz±d oczywi¶cie nie zamierza przyznaæ siê do pora¿ki i robi przys³owiow± dobr± minê do z³ej gry, pozostaje wiêc mieæ nadziejê, ¿e skoro z 48 miesiêcy czteroletniej kadencji up³ynê³y ju¿ trzy, to kolejne 45 miesiêcy przynajmniej nie zakoñczy siê podobnym blama¿em.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia February 29 2008
1352 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
