Najnowszy pomys³ brukselskich biurokratów to przekazanie spraw zwi±zanych z obronno¶ci± i bezpieczeñstwem pañstw nale¿±cych do Unii Europejskiej w rêce unijnych w³adz. W dodatku decyzje co do rozbudowy czy modernizacji armii maj± zapadaæ na unijnych szczytach wiêkszo¶ci± g³osów, co mo¿e oznaczaæ, ¿e Polska zostanie przeg³osowana i bêdzie musia³a zastosowaæ siê do niekorzystnych dla niej decyzji. Rezolucja w tej sprawie zosta³a przeg³osowana z poparciem europos³ów Platformy, a przy sprzeciwie europos³ów Prawa i Sprawiedliwo¶ci oraz Konfederacji.
Pomys³ forsowany w Brukseli zmierza ku budowie jednego pañstwa europejskiego, zarz±dzanego z Brukseli przez niemieckich polityków. Co daje im nowy projekt dotycz±cy obronno¶ci? Przede wszystkim w Brukseli bêd± zapadaæ decyzje jaki sprzêt ka¿de z pañstw bêdzie mog³o zakupiæ, a zw³aszcza gdzie bêdzie mog³o tych zakupów dokonaæ. Oka¿e siê wtedy, ¿e Polska nie bêdzie mog³a kupowaæ lepszych i tañszych czo³gów w Stanach Zjednoczonych czy w Korei Po³udniowej, ale dro¿sze i gorsze w Niemczech. Ju¿ dzi¶ niemieccy przemys³owcy zapowiadaj±, ¿e s± gotowi przestawiæ produkcjê na sprzêt wojskowy o ile tylko Unia zapewni im odpowiednie kontrakty. Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e mo¿liwo¶ci europejskiej produkcji s± mocno ograniczone i trzeba lat, ¿eby przemys³ zbrojeniowy wzmocniæ. Czy wobec zagro¿enia rosyjskiego Europa ma tyle czasu?
Dodatkowe obawy wywo³uje fakt, ¿e Unia bêdzie mog³a siê wtr±caæ np. do liczebno¶ci polskiej armii czy do jej rozmieszczenia. Czy nie wróci wtedy plan obrony na Wi¶le, który mia³ przede wszystkim zabezpieczaæ Berlin, a nie znajduj±c± siê na linii frontu Warszawê? Co bêdzie jak Bruksela ka¿e nam zredukowaæ armiê, ¿eby nie dra¿niæ Rosji? A w razie czego nie przyjd± nam z pomoc±, bo powiedz±, ¿e potrzebuj± czasu na przygotowanie swoich si³ zbrojnych.
Brukselskie pomys³y maj± te¿ s³u¿yæ europejskim cwaniakom i ³apówkarzom do wypychania Amerykanów z Europy i robienia interesów z Rosj±. Wiadomo, ¿e przy rosyjskich kontraktach mo¿na liczyæ na pieni±dze pod sto³em w zamian za przychylno¶æ. Tym samym niemieccy czy francuscy macherzy marz± o drugim, europejskim NATO, w którym oni, a nie Amerykanie odgrywaliby g³ówne role. Tymczasem NATO bez Stanów Zjednoczonych zamieni siê w klub dyskusyjny, w którym decyzje narzucaæ bêd± Niemcy i trochê Francja. ¯a³osna ekipa, która dzi¶ rz±dzi w Warszawie popiera te pomys³y w zamian za pomoc Brukseli i Berlina w utrzymaniu siê przy w³adzy. Za nic ma interes Polski, byleby dalej mog³a robiæ interesy kosztem polskiego pañstwa. Dlatego podpisze wszystko, co im ka¿± niemieccy protektorzy, wpu¶ci nielegalnych imigrantów, których chc± pozbyæ siê Niemcy, kupi ka¿dy niemiecki z³om, w zamian za opiekê i osobiste korzy¶ci, a w razie niebezpieczeñstwa szybko „ewakuuje” siê do Berlina.
Dlatego potrzebne jest „domkniêcie systemu” – jak mówi Tusk i zwyciêstwo Trzaskowskiego, pos³usznej marionetki w rêkach Tuska i rz±dowych nieudaczników. Nie liczy siê Polska, liczy siê przychylno¶æ zagranicy, a nasza rodzima ko³tuneria bezmy¶lnie nara¿a bezpieczeñstwo nas wszystkich (tak¿e swoje!), byle tylko zas³u¿yæ na pochwa³ê z Berlina czy Pary¿a. Wys³uguj±ce siê im media powtórz± ka¿de oszczerstwo, nag³o¶ni± ka¿e ¶wiñstwo, pochwal± ka¿dego idiotê, w zamian za kasê i przychylno¶æ w³adzy. Co tam Polska, najwa¿niejsze s± pieni±dze, a czy w³adza bêdzie w Berlinie czy w Moskwie, to nie ma znaczenia byle interes siê krêci³.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia March 22 2025
74 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
