„Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni.” /por. J 4/
Prozaiczna sytuacja zmęczenia wędrówką staje się okazją do pięknego spotkania z drugim człowiekiem. Rozmowa od samego początku przebiega, przynajmniej ze strony Pana Jezusa, bez żadnych uprzedzeń. Nieco gorzej wygląda to u niewiasty, która jest spętana powrozami zaszłości i wręcz wzajemnej pogardy okazywanej sobie przez Żydów i Samarytan. Punktem inicjacji szczerego dialogu jest prośba o łyk wody.
Czyż nie takiego właśnie podejścia potrzeba nam teraz? Odwołany stan pandemiczny nadal się smęci jak smród: za mało się odwiedzamy, unikamy relacji, żyjemy sami…
ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia March 11 2023
488 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".