Kleñ potrafi dostarczyæ wiele wêdkarskich emocji. Jego zalet± jest to, ¿e ¿eruje praktycznie przez ca³y rok. Mo¿na spotkaæ go prawie we wszystkich wodach p³yn±cych niemal na terenie ca³ego kraju. Zamieszkuje zarówno du¿e, leniwie p³yn±ce wody, jak i niewielkie, niezbyt g³êbokie i p³yn±ce wartkim nurtem rzeczki, przypominaj±ce pstr±gowe potoki. W pa¼dzierniku, o ile miesi±c jest s³oneczny i ciep³y, klenia szukamy w miejscach typowo letnich. Jak pokazuje praktyka, ryby te do pó¼nej jesienie raczej nie opuszczaj± swoich letnich stanowisk. Podobnie – jak czyni to pstr±g – kleñ wybiera takie miejsca, w których traci jak najmniej energii potrzebnej do utrzymania siê w nurcie, a jednocze¶nie w których znajduje stosunkowo du¿± ilo¶æ interesuj±cego go po¿ywienia. W bystrzej p³yn±cym nurcie spotkamy raczej m³ode, niewielkie klenie. Te du¿e wybieraj± najczê¶ciej stanowiska w g³êbszych partiach wody, charakteryzuj±cych siê spokojnym nurtem. Ulubionym miejscem przebywania kleni s± ró¿nego rodzaju g³êboczki – do³ki, przybrze¿ne jamy, rynny i rynienki, podmyte skarpy brzegowe, g³êbsze przykosy, nabrze¿ne korzenie drzew czy nawisy ga³êzi. Ryba ta lubi siê równie¿ trzymaæ drzew zwalonych w nurt wody, ofaszynowanych brzegów, miêdzy filarami mostów czy w pobli¿u ¶luz.
W okresie jesiennym klenie ¿eruj± praktycznie przez ca³y dzieñ. Dopiero w listopadzie, gdy robi siê wyra¼nie ch³odniej, a z nieba zacina zimnym deszczem, ryba ta schodzi g³êbiej, w miejsca o powolnym nurcie. Wówczas trzyma siê zazwyczaj dna rzeki, w pobli¿u wszelkiego rodzaju podwodnych zawad i wykrotów. Wtedy te¿ najlepszymi porami po³owu s± godziny popo³udniowe, gdy - o tej porze roku – zazwyczaj jest najcieplej.
Pisz±c o kleniu, przypomnia³em sobie wyprawê na te ryby sprzed kilku lat. By³o to w drugiej po³owie pa¼dziernika. Nie planowa³em tej wyprawy. By³em po prostu na wsi, w okolicach Czchowa. Ranek zacz±³ siê piêkny. Opad³a mg³a i wyjrza³o s³oñce. – A mo¿e gdzie¶ wyskoczyæ? – ta my¶l pojawi³a siê nagle. Po dwudziestu minutach siedzia³em ju¿ w samochodzie. Pojecha³em nad niewielk± rzekê Bia³±, w okolice Ciê¿kowic. Dzieñ by³ wyj±tkowo ³adny i s³oneczny. Temperatura utrzymywa³a siê w granicach 12-14 stopni Celsjusza. Postanowi³em trochê pochodziæ wzd³u¿ brzegu i pospinningowaæ.
(Dokoñczenie za tydzieñ)
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia October 19 2007
1946 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
