Jeszcze nie wiemy, co spowodowa³o katastrofê ekologiczn± na Odrze. Jeszcze trwaj± badania, a jedn± z hipotez jest równoczesne wyst±pienie upa³u, niskiego stanu wody, zanieczyszczeñ, które normalnie sp³ywaj± do rzeki i jej nie zagra¿aj±, a tak¿e podejrzenie o pojawienie siê toksycznej odmiany glonów, tzw. z³otych alg. To wszystko oczywi¶cie musi zostaæ wyja¶nione. Wyja¶nienia nie interesuj± jednak opozycji. Jak polityczne hieny, tak ca³a gromada nieuków i pyskaczy rzuci³a siê „ratowaæ” rzekê, czyli obarczaæ win± rz±d Prawa i Sprawiedliwo¶ci, a tak¿e lokaln± administracjê. Jaka¶ wybitna dama, ulokowana w wojewódzkim samorz±dzie, od pierwszych godzin usi³owa³a podlizaæ siê w³adzom Platformy i opowiada³a o rzekomym zatruciu rtêci± rzeki i ryb. Powo³ywa³a siê przy tym, to jasne, na niemieckie badania. Po niej powtarzali to kolejni wybitni pos³owie Platformy, a razem z nimi nawet Tusk majaczy³ o rtêci. Jaki¶ opozycyjny pose³, ale niemiecki patriota, zapowiada³ nawet, ¿e trzeba bêdzie p³aciæ Niemcom wielkie odszkodowania. Platforma by³aby szczê¶liwa mog±c chocia¿ trochê zaszkodziæ Polsce, ale z rtêci nic nie wysz³o i trzeba by³o rakiem wycofywaæ siê z opowiadanych bajek.
Platforma dwoi siê i troi, ¿eby z jej k³amstw co¶ pozosta³o w pamiêci Polaków, tymczasem sonda¿e s± brutalne zarówno dla opozycyjnych partii, jak i samego Tuska. Prawo i Sprawiedliwo¶æ znów zbli¿a siê do 40 procent, a wiadomo, ¿e jeszcze co najmniej kilka punktów zyska podczas kampanii. Platforma ma o 11 procent mniej (po stracie trzech procent w ostatnim miesi±cu) i wci±¿ buksuje poni¿ej 30 procent. Pozosta³e partie maj± mniej ni¿ 10 procent (Lewica i Konfederacja), lub jeszcze mniej (Ho³ownia) i praktycznie nie licz± siê w rozgrywce wyborczej. Oczywi¶cie dzi¶ ka¿da z tych partii widzi siê po wyborach w rz±dowej koalicji, zale¿y to jednak od wyniku Platformy, a przede wszystkim od tego ile partii tzw. drobnicy (w tym PSL) wystartuje i nie wejdzie do sejmu, a oddane na nich g³osy zasil± zwyciêzcê (takie s± rezultaty stosowanej w Polsce metody D’Hondta).
Dzi¶ najwyra¼niej awantury, które wszczyna Platforma i opozycyjne bojówki, a tak¿e agresja naczelnego frustrata, czyli Tuska, nie s³u¿± wspieranym z zagranicy partiom. Za¿arta obrona niemieckich interesów (zwalczanie centralnego lotniska, atakowanie projektu Mierzei Wi¶lanej, nawo³ywanie do zamkniêcia Turowa, za¿arty sprzeciw wobec fuzji Orlenu i Lotosu, namawianie urzêdników w Unii Europejskiej, aby zablokowali nale¿ne Polsce fundusze), nie mog± totalnej opozycji zyskiwaæ zwolenników. Je¿eli k³amstwa i oszustwa wci±¿ jeszcze dzia³aj± na czê¶æ wyborców, to mo¿na siê spodziewaæ, ¿e systematyczne (na szczê¶cie ma³o skuteczne) szkodzenie Polsce i Polakom, w koñcu obróci siê przeciwko autorom i wykonawcom opozycyjnej strategii. Histeryczne zabiegi, aby zyskaæ co¶ na ekologicznym dramacie Odry, tak¿e pokazuj± s³abo¶æ i mia³ko¶æ opozycyjnych wysi³ków, a tak¿e intelektualn± niemoc ich wykonawców. Nic dziwnego, ¿e w Platformie dojrzewa my¶l odsuniêcia Tuska na dalszy plan, a tak¿e odciêcia siê od partyjnych narwañców. Pytanie tylko, kto przeprowadzi tak± operacjê, bo z pewno¶ci± przerasta to mo¿liwo¶ci Trzaskowskiego. Najbli¿sze tygodnie poka¿±, czy ca³a Platforma, a z ni± opozycja, zechc± ton±æ razem z brukselskim faworytem, wci±¿ jeszcze lansowanym na „europejskiego” namiestnika w Warszawie.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 27 2022
538 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
