W minion± sobotê w Warszawie odby³o siê spotkanie partii prawicowo-konserwatywnych zorganizowane przez Prawo i Sprawiedliwo¶æ. Wziê³o w nim udzia³ 9 przywódców partii, które s± okre¶lane przez innych obserwatorów sceny politycznej ni¿ PiS jako nacjonalistyczne i populistyczno – neofaszystowskie. Celem spotkania by³o zintegrowanie partii eurosceptycznych i powo³anie w ramach struktur Unii Europejskiej trzeciej si³y politycznej po partiach zrzeszonych w Europejskiej Partii Ludowej i partiach lewicowo-socjalistycznych. Niestety ten cel siê nie powiód³, bo nie przyjechali nacjonali¶ci z W³och, którzy maj± spor± reprezentacjê w UE. Wydano jedynie komunikat z którego wynika, ¿e zebrane w Warszawie partie s± przeciwne budowie federacyjnych struktur Unii Europejskiej i opowiadaj± siê za Europ± Ojczyzn. Liderzy prawicy zaznaczyli, ¿e „pe³n± legitymacjê demokratyczn± maj± wy³±cznie suwerenne instytucje pañstw”. Wed³ug nich rola instytucji unijnych „w architekturze politycznej musi byæ s³u¿ebna wobec pañstwa narodowego”. To s± do¶æ grzeczne i uczesane okre¶lenia. Wiele wiêcej mówi± liderzy PiS w swoich oficjalnych wypowiedziach na ró¿nych spotkaniach. Minister B³aszczak wrêcz twierdzi, ¿e Unia Europejska w obecnym wydaniu atakuje podstawowe warto¶ci jakie wyznaj± Polacy, zwi±zane z wiar± katolick±. Padaj± nawet bzdurne oskar¿enia jakoby Komisja Europejska zakazywa³a u¿ywania okre¶lenia ¦wiêta Bo¿ego Narodzenia. Ciekawe w jakim oficjalnym dokumencie Komisji Europejskiej zosta³ sformu³owany taki zakaz, bo ja go nie znam…
Niestety rz±dz±cym naszym krajem nie przeszkadza, ¿e politycy uczestnicz±cy w spotkaniu warszawskim s± przeciwnikami Unii Europejskiej w ogóle i wrêcz wprost orientuj± siê na Rosjê. Takim politykiem jest Marine Le Pen z Francji, która przesz³a w ostatnich latach ze swoim Frontem Narodowym/Zjednoczeniem Narodowym do¶æ du¿e zmiany. Co prawda zrezygnowa³a z profaszystowskich pogl±dów, które jednoznacznie wyznawa³ jej ojciec, by³y przywódca tej partii, neguj±cy istnienie obozów koncentracyjnych prowadzonych przez niemieckich faszystów w czasie II wojny ¶wiatowej. Na razie taktycznie nie mówi ju¿ o „Franexicie”, a jedynie okre¶la UE jako „wiêzienie”. Natomiast nie ukrywa, ¿e jest przeciwna NATO i udzia³owi Francji w tej strukturze wojskowej gwarantuj±cej bezpieczeñstwo i stabilno¶æ pokojow± w ¶wiecie. Nie jest to nic dziwnego, bo pani Le Pen czêsto spotyka siê z W³adimirem Putinem i nie ukrywa, ¿e jej partia jest wspomagana rosyjskimi pieniêdzmi. Ona te¿ mówi o zachowaniu rosyjskich wp³ywów w Europie ¦rodkowej!? Zatem jest to polityczka ewidentnie prorosyjska.
Co prawda jeszcze cztery lata temu Jaros³aw Kaczyñski odpowiadaj±c na sugestiê, ¿e PiS ma cokolwiek wspólnego z Le Pen twierdzi³, ¿e „wszelkiego rodzaju sugestie, ¿e my chcemy sami, czy z pani± Le Pen, z któr± mamy tyle wspólnego mniej wiêcej, co z panem Putinem, wyprowadzaæ Polskê z UE, s± po prostu oszustwem, manipulacj± i niczym wiêcej (…)”. Jednak widocznie pogl±dy pana Kaczyñskiego uleg³y istotnej zmianie, bo Marine Le Pen by³a g³ówn± bohaterk± spotkania w Warszawie. Ciekawe co z tego sojuszu partii nacjonalistyczno-populistycznych organizowanego w Warszawie wyniknie w najbli¿szym czasie. Niestety mam obawy, ¿e nic dobrego dla naszej Ojczyzny.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia December 12 2021
402 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".