Okres wakacji nieub³aganie dobiega swojego koñca i trzeba wracaæ do tych wszystkich problemów, o których zapominali¶my w lecie. Wracaæ, to niekoniecznie oznacza dos³owne wracanie z dalszych czy bli¿szych woja¿y. Wakacje, nawet spêdzone w Krakowie, ró¿ni± siê od reszty roku, m.in. znacznie wygodniejszym poruszaniem siê po mie¶cie. Ju¿ od po³owy czerwca ruch samochodowy wyra¼nie maleje, od pocz±tku lipca do po³owy sierpnia jazda po mie¶cie nie jest tak uci±¿liwa jak zwykle, dopiero pod koniec sierpnia wszystko – to znaczy korki – powoli wraca do normy, aby w po³owie wrze¶nia osi±gn±æ stan normalny, czyli nie do wytrzymania.
Tej letniej ulgi w ulicznym ruchu nie zak³óci³y nawet rozmaite remonty i przebudowy, których parê nam zafundowano, a które wywo³ywa³y jedynie przej¶ciowe i lokalne k³opoty w rejonie prowadzonych robót. Przez prawie dwa miesi±ce po Krakowie da³o siê je¼dziæ, z tym wiêkszym bólem przyjdzie nam wiêc powróciæ do codzienno¶ci.
Najgorsze, ¿e w³adze miasta nie maj± ¿adnego pomys³u jak ten stan poprawiæ i po prostu czekaj± na koniec swojej kadencji, aby pozostawiæ problemu nastêpcom. Gdyby za¶ okaza³o siê, ¿e i nastêpn± kadencjê obecnym lub im podobnym w³adzom uda siê spêdziæ w Magistracie, to rozwi±zanie problemów oddali siê o nastêpne cztery lata. Tak to ju¿ jest: w okresie, gdy ca³y kraj prze¿ywa okres intensywnej modernizacji, Kraków krêci siê w kó³ko wokó³ kilku projektów sprzed o¶miu czy dziesiêciu lat, których realizacja i tak wci±¿ jest odk³adana i odwlekana w czasie.
Ostatnio na przyk³ad o¿y³y plany budowy parkingów podziemnych wokó³ ¦ródmie¶cia, tak¿e spó¼nione o kilka lat, w dodatku zupe³nie nie przemy¶lane i oprotestowane przez urz±d konserwatora zabytków. Planuje siê budowê parkingów-molochów, niektóre na prawie tysi±c samochodów, licz±c na to, ¿e np. mieszkaniec Nowej Huty czy Podgórza, jad±c do centrum, zostawi swoje auto w podziemnym parkingu, a sam bêdzie wêdrowa³ do miejsca, do którego zamierza dotrzeæ. Oczywi¶cie tak nie bêdzie i przybysz z Huty bêdzie siê stara³ dojechaæ do celu swojej podró¿y, nawet ryzykuj±c kr±¿enie po okolicznych ulicach w poszukiwaniu wolnego miejsca parkingowego. Przede wszystkim dlatego, ¿e komunikacja miejska jest powolna, niewygodna, te¿ stoi w korkach, a ponadto je¼dzi rzadko i trzeba na ni± czekaæ na przystankach. Z parkingów co najwy¿ej skorzystaj± tury¶ci, których jednak wiêkszo¶æ przyje¿d¿a do Krakowa samolotami lub autokarami, a nie w³asnymi samochodami. Równie¿ mieszkañcy ¦ródmie¶cia nie zostawi± swoich aut w podziemiu na noc, nawet gdy parking bêdzie oddalony od ich domu choæby tylko o 10 – 15 minut spaceru, ale bêd± starali siê znale¼æ miejsce pod domem. Dodanie jednej czy dwóch linii tramwajowych niczego nie rozwi±¿e, ruch w centralnej czê¶ci miasta bêdzie narastaæ, a parali¿ komunikacyjny w koñcu obejmie i Now± Hutê. Jedynym sensownym rozwi±zaniem by³aby budowa metra, ale oczywi¶cie po co zabieraæ siê za inwestycjê kosztown±, skomplikowan± i wieloletni±. Lepiej nic nie robiæ, a zmartwienie pozostawiæ przysz³ym w³adzom Krakowa.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 31 2007
1456 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".