„Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona” /por. Mk 5/
Parę wersetów wcześniej dowiadujemy się, że owa kobieta bardzo wiele wycierpiała od różnych lekarzy. Czy oni nie umieli leczyć? A może nie chcieli stanąć w prawdzie, że nie potrafią uleczyć jej choroby? W każdym bądź razie mimo takich doświadczeń pacjentka nie straciła nadziei a nade wszystko wiary, że najważniejszym lekarzem duszy i ciała pozostaje Mistrz z Nazaretu.
Do Jezusa trzeba podchodzić zdecydowanie i z pełnym otwarciem, czyli szczerze. On taką postawę docenia najbardziej. Wszelka forma religijnego kunktatorstwa to nasza porażka.
ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia June 25 2021
559 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".