Czy koalicja Zjednoczonej Prawicy dotrwa do wyborów parlamentarnych za dwa i pó³ roku? To pytanie zadaj± sobie polityczni komentatorzy i doradcy totalnej opozycji. Spory wewn±trz koalicji s± czym¶ naturalnym, pod warunkiem, ¿e nie zagra¿aj± zablokowaniem najwa¿niejszych dzia³añ. Prawo i Sprawiedliwo¶æ ma jeszcze wiele do zrobienia, aby Polska przetrwa³a zarazê w jak najlepszej formie, nastêpnie jak najszybciej wróci³a na drogê rozwoju, a tak¿e opar³a siê lewicowej rewolucji, która szerzy siê na zachodzie Europy. Je¿eli koalicjanci od Gowina i Ziobry zaczn± utrudniaæ te dzia³ania, to wezm± na siebie odpowiedzialno¶æ za os³abienie Polski, a mo¿e nawet za przejêcie w³adzy przez po³±czone si³y lewicy i libera³ów. Czym siê to skoñczy mo¿emy sobie tylko wyobraziæ, pamiêtaj±c lata rz±dów Platformy, a jeszcze wcze¶niej SLD.
Dzi¶ w Europie prawica nie ma do¶æ si³y, aby powstrzymaæ samobójcz± politykê rz±dz±cych partii. Wariactwo obyczajowej rewolucji, niszczenie europejskiej kultury, wyros³ej z chrze¶cijañskiej tradycji, pob³a¿liwo¶æ wobec zaborczych mocarstw Chin i Rosji, wreszcie sprowadzanie do Europy imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschody, tylko po to, aby ich tani± prac± zapewniæ sobie chwilowy dostatek – to wszystko sprawia, ¿e Europa pogr±¿a siê w coraz g³êbszym kryzysie. Mo¿na spodziewaæ siê, ¿e wiêkszo¶æ Europejczyków w nied³ugim czasie zrozumie pope³nione b³êdy i odsunie od w³adzy zaczadzonych polityczn± poprawno¶ci± fanatyków rzekomego postêpu. Dla przyspieszenia tego procesu potrzebny jest przyk³ad takich pañstw jak Polska czy Wêgry, które nie poddaj± siê naciskom ani brukselskich biurokratów, ani marz±cych o bezwzglêdnej dominacji libera³om z Berlina i Pary¿a. Pomys³y budowy jednego, europejskiego pañstwa, s± powrotem do zaborczych marzeñ o podporz±dkowaniu sobie ubo¿szych narodów i zmuszeniu ich do pracy na rzecz najbogatszych. Polska pod rz±dami Platformy i PSL pos³usznie zgadza³a siê na rolê europejskiego ubogiego krewnego w zamian za posady i maj±tki dla gromadki politycznych cwaniaków. Dlatego likwidowano polski przemys³, wysy³ano m³odzie¿ do pracy za granic±, w obce rêce oddawano media, uprawiaj±ce antynarodow± propagandê. Polska podnosz±ca siê z gospodarczego marazmu, osi±gaj±ca tempo rozwoju jedno z najwy¿szych w Europie, broni±ca swojej kultury i tradycji, sta³a siê sol± w oku macherów z Brukseli czy Berlina. Nic dziwnego, ¿e wspieraj±, a czêsto te¿ op³acaj± tych, którzy gotowi s± wyrzec siê w³asnego pañstwa i narodu. St±d te¿ nasilaj±cy siê atak na Ko¶ció³, który uwa¿any jest za gwaranta si³y i godno¶ci Polaków oraz ich przywi±zania do niepodleg³ej Ojczyzny.
Os³abienie polskiego pañstwa, a jeszcze gorzej oddanie go w rêce polityków, którzy Polskê przehandluj± za w³asne, materialne korzy¶ci, to zaprzeczenie zasadom, które ju¿ kilkakrotnie da³y zwyciêstwo prawicy. Je¿eli kto¶ dla w³asnych, chorych ambicji, chcia³by doprowadziæ do rozpadu prawicowej koalicji, to powinien ponie¶æ za to karê podczas najbli¿szych wyborów. Politycy, którzy dostali siê do Parlamentu tylko dziêki szyldowi Prawa i Sprawiedliwo¶ci, samodzielnie przestan± cokolwiek znaczyæ. Utrzymanie jedno¶ci jest w interesie Polski i dobrze rozumiej± to wyborcy prawicy.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia March 05 2021
816 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".