Czy opozycja ma racjê ¿±daj±c, aby Polska zamknê³a oczy, zacisnê³a zêby i przyjê³a brukselskie, a w³a¶ciwie niemieckie warunki udzia³u w unijnych funduszach? Co to mo¿e oznaczaæ? Zgodnie z proponowanymi przez Brukselê zapisami, Unia Europejska przekre¶li traktaty, na podstawie których dzia³a i bêdzie mog³a wymagaæ od Polski dostosowania siê do rozmaitych ¿±dañ, ca³kowicie sprzecznych z unijnym prawem. Bêdzie to mog³a uczyniæ wiêkszo¶ci± g³osów mimo zapisów traktatowych, ¿e we wszystkich najwa¿niejszych sprawach obowi±zuje zasada jednomy¶lno¶ci, czyli zgoda wszystkich pañstw cz³onkowskich. S³uchaj±c naszej rodzimej „nadzwyczajnej kasty” Bruksela bêdzie mog³a kwestionowaæ polski system prawny i domagaæ siê, aby – w przeciwieñstwie do innych pañstw Unii – dzia³ania sêdziów pozostawa³y poza wszelk± kontrol± i odpowiedzialno¶ci±. Bêdzie mog³a za¿±daæ, aby zgodnie z tendencj± obowi±zuj±c± dzi¶ na Zachodzie, kobiety mia³y prawo do aborcji „na ¿yczenie”, pary homoseksualistów mog³y adoptowaæ i „wychowywaæ” dzieci, ludzie starzy mogli byæ poddawani eutanazji na ¿yczenie rodziny, podobnie mog³y byæ zabijane dzieci w dowolnym wieku, poniewa¿ kto¶ uzna, ¿e s± nieuleczalnie chore. Unia mog³aby te¿ wtr±caæ siê do edukacji szkolnej, ¿±daj±c na przyk³ad wprowadzenia „wychowania seksualnego”, wed³ug lewackich bredni o „dowolnym wyborze p³ci” czy programów s³u¿±cych zwalczaniu normalnej rodziny.
Czy Niemcom, w czasie ich kierowania Uni± Europejsk± (ju¿ tylko do koñca tego roku), rzeczywi¶cie tak bardzo zale¿y na stosowaniu wobec Polski przepisów niezgodnych z unijnym prawem? Mo¿na w to w±tpiæ. W rzeczywisto¶ci chodzi o co¶ zupe³nie innego. Toczy siê gra o niemieck± dominacjê w Europie, zw³aszcza w Europie wschodniej, o ponowne sprowadzenie Polski (jak to by³o za Tuska i Kopacz) do roli pos³usznego konsumenta niemieckich towarów, odbiorcê propagandy niemieckich (chocia¿ polskojêzycznych) mediów, petenta niemieckich urzêdów i dostarczyciela taniej i potulnej si³y roboczej. Tempo rozwoju gospodarczego Polski i innych pañstw naszego regionu (w tym Wêgier) zaskoczy³o kraje Zachodu, a u Niemców wzbudzi³o niepokój, ¿e rosn±ca w si³ê Polska stanie siê ich gro¼nym rywalem w ich polityce we Wschodniej Europie. Atakowanie Polski i Wêgier, rzekomo za niestosowanie siê do unijnych zaleceñ i zmuszanie do podporz±dkowania siê unijnym, ale wykonuj±cym niemieck± politykê biurokratom, jest w interesie niemieckiej dominacji w Europie. Wtóruje im kilka pañstw, w których u w³adzy s± liberalno-lewicowe rz±dy (Holandia, Dania, Norwegia), inne z kolei boj± siê sprzeciwiæ Niemcom z powodu d³awi±cego je zad³u¿enia, z którego wybawiæ ich mog± tylko unijne fundusze (W³ochy, Grecja, Hiszpania, tak¿e Francja). Czy Niemcom powiedzie siê marsz na Europê, tym razem bez czo³gów?
Polska stanowczo sprzeciwia siê ³amaniu traktatów i budowaniu niemieckiej Unii. Naszym zdaniem Unia Europejska ma sens jako organizacja suwerennych pañstw, które zachowuj±c swoj± tradycjê, szacunek dla chrze¶cijañskich warto¶ci i przywi±zanie do wolno¶ci, wspó³pracuj± ze sob± dla wspólnego dobra. Budowa europejskiego pañstwa, w którym bogate Niemcy, a mo¿e tak¿e Francja, dominuj± nad reszt± – nas nie interesuje. Dlatego uparcie bêdziemy walczyæ o swoje.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia December 12 2020
805 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".