Jan Chrzciciel bardzo mocno intrygował swoje otoczenie, więc ludzie „nie wytrzymali” i zapytali go otwarcie: Kim jesteś? Jak wiemy odpowiedź była natychmiastowa. Jan miał jednoznaczną świadomość samego siebie, swej misji i miejsca na ziemi. Był osobą – jak się to czasem mawia – zintegrowaną, wewnętrznie spójną.
Każdy chrześcijanin ma być dla obserwujących go kimś, kto wie czego chce. I choć nie jest to wcale takie łatwe, to przecież możliwe. Trzeba tylko – podobnie jak św. Jan – mieć konkretny punkt odniesienia. Czyli kogo? Po prostu Jezusa Chrystusa!
ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia December 12 2020
770 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".