"Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?" por. Mt 20
Dlaczego dobro wywołuje u niektórych złe komentarze? Czyżby chodziło o zwykłą zazdrość?
A może dają znać kompleksy?
Co powinniśmy zrobić, kiedy zauważone dobro innych nie tylko nie sprawia, że się potrafimy wraz z nimi cieszyć ale nawet w nasze serce wkrada się duży smutek? Mamy objawy poważnej choroby, gdzie zatem szukać lekarza, który zechciałby się nami zająć? Odłożyć wizytę na później, licząc, że "przejdzie" samo to raczej marne nadzieje. Ta choroba tak łatwo nie odpuszcza.
ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia September 18 2020
782 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".