Tydzieñ temu wspomina³em, jak w który¶ z lipcowych dni w 2017 roku wraz z Leszkiem wybra³em siê nad tzw. kana³ ciep³ej wody. By³o ciep³o, ale co jaki¶ czas przechodzi³y deszczowe chmury, wiêc trochê zmokli¶my. By³y nawet takie momenty, gdy na kilkana¶cie minut musieli¶my skryæ siê w samochodzie, pomimo tego, ¿e ubrani byli¶my w przeciwdeszczowe peleryny. Jak pisa³em, z³owili¶my wówczas trochê ryb spokojnego ¿eru. Bra³y na czerwone robaki, zablokowane przy grocie haczyka robakiem bia³ym. Tego dnia Leszek z³owi³ bardzo ³adnego karasia, który mierzy³ prawie trzydzie¶ci centymetrów. Ale hitem tego wyjazdu by³y leszcze. £adne, zdrowe, piêknie wygl±daj±ce, czyste, mierz±ce po dwadzie¶cia osiem, trzydzie¶ci centymetrów. Takie, jak ten, który uwieczniony zosta³ na pami±tkowym zdjêciu.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia May 22 2020
933 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".