Czujê w±tpliw± satysfakcjê, gdy mia³em racjê kilka tygodni temu pisz±c w tej rubryce, ¿e wybory prezydenckie 10 maja siê nie odbêd±. Owszem mia³em racjê pisz±c, ¿e nie jest mo¿liwa organizacja wyborów tradycyjna, a zmiany kodeksu wyborczego nie s± mo¿liwe w tak krótkim terminie. Ci co mówili oraz pisali o tym, ¿e wybory siê jednak odbêd± powinni to teraz odszczekaæ i przeprosiæ swoich wyborców. Wiem jednak, ¿e nie zrobi± tego, a za brak wyborów obwini± wszystkich oprócz siebie. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, ¿e przygotowuje siê wybory bez podstaw prawnych i tak jak to powiedzia³ kiedy¶ lider obozu rz±dz±cego bez ¿adnego trybu...
Jest faktem, ¿e wybory w dniu 10 maja nie odby³y siê, a jedyn± podstaw± ich niebytu by³ zawarty uk³ad pomiêdzy dwoma zwyk³ymi pos³ami Jaros³awami. Panowie og³osili komunikat, ¿e wybory nie mog³y siê odbyæ z winy opozycji i w tej sytuacji s± niewa¿ne. Stwierdzili w swoim komunikacie, ¿e Pañstwowa Komisja Wyborcza powinna og³osiæ ich nieodbycie, a S±d Najwy¿szy stwierdziæ ich niewa¿no¶æ. W miêdzyczasie okaza³o siê, ¿e nominat PiS pe³ni±cy obowi±zki prezesa S±du Najwy¿szego po ust±pieniu sêdziny Gersdorf nie jest w stanie opanowaæ sytuacji w tej instytucji. Pan Zaradkiewicz znany z dotarcia kiedy¶ do S±du Najwy¿szego w kapciach i pi¿amie pod wp³ywem grzybków halucynogennych, co wówczas potwierdzi³ jego przyjaciel, nie okaza³ siê jednak zaradny w pacyfikacji jeszcze trochê niezale¿nego s±du. W tej sytuacji Pañstwowa Komisja Wyborcza obsadzona lojalnymi wobec rz±dz±cych cz³onkami, posz³a dalej i stwierdzi³a brak procesu wyborczego, który sta³ siê ostatecznym werdyktem i nie wymaga rozpatrywania przez S±d Najwy¿szy.
Przyznam szczere, ¿e takie zjawiska wyborcze do jakich dosz³o ostatnio w Polsce nie mia³y miejsca nigdy w naszym kraju i s±dzê, ¿e tak¿e w innych demokratycznych pañstwach. To S±d Najwy¿szy zgodnie z Konstytucj± RP decyduje o wa¿no¶ci wyborów, a Pañstwowa Komisja Wyborcza nie jest nawet wymieniona w tym akcie prawnym. Chyba siê obawiano, ¿e S±d Najwy¿szy mo¿e nie orzec o niewa¿no¶ci wyborów. Zreszt± jakby móg³ tego dokonaæ? Przecie¿ trudno uznaæ ma³¿eñstwo za niewa¿ne w sytuacji, gdy nie dosz³o do jego zawarcia?! Jak mo¿na uznaæ wybory za niewa¿ne, gdy nie dosz³o do najwa¿niejszego ich aktu jakim jest przeprowadzenie g³osowania.
W tej sytuacji og³oszenie przez pani± marsza³ek Sejmu nowego terminu mo¿e okazaæ siê bezprawne? Jedynym legalnym rozwi±zaniem opartym na Konstytucji mog³oby byæ wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w postaci stanu klêski ¿ywio³owej lub po zakoñczeniu kadencji obecnego prezydenta, która siê koñczy 6 sierpnia br. Chyba, ¿eby pan prezydent wcze¶niej poda³by siê do dymisji, to wówczas pani marsza³ek zgodnie z Konstytucj± mog³aby og³osiæ wcze¶niej nowe wybory.
No w³a¶nie politycy obozu w³adaj±cego obecnie krajem, pr±cy do jak najszybszych wyborów za wszelk± cenê, twierdz±, ¿e bêd± to nowe wybory, ale zg³oszeni do tej pory kandydaci nie bêd± musieli zbieraæ jeszcze raz podpisów, na zasadzie praw nabytych. Takiej konstrukcji prawnej nie zna nasza Konstytucja. Je¶li mia³yby byæ nowe wybory to zgodnie z ca³± procedur± powinno doj¶æ do zg³aszania kandydatów i zbierania podpisów poparcia. No bo jak mo¿na wyobraziæ sobie równo¶æ prawa w stosunku do nowo zg³oszonych kandydatów, którzy teraz w dobie epidemii bêd± musieli zbieraæ podpisy poparcia w stosunku do tych co uczynili to zupe³nie w innym czasie?!
Wszystko wskazuje na to, ¿e wybory bez wyborów staj± siê poma³u faktem...
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia May 22 2020
720 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".