Podczas gdy zaraza, zwana koronawirusem, wchodzi w swoj± szczytow± fazê rozprzestrzeniania (co mo¿e oznaczaæ, ¿e teraz zacznie siê cofaæ), dla polityków opozycji jest to wci±¿ najchêtniej wykorzystywany pretekst to ataków na rz±d i na urzêduj±cego Prezydenta. Nawet w czasie ¦wiat Wielkanocnych w programach telewizyjnych Platforma umie¶ci³a reklamê wyborcz± swojej rozpaczliwie s³abej kandydatki Kidawy-B³oñskiej, zarzucaj±cy rz±dowi brak troski o zdrowie i ¿ycie obywateli. Mówi±c o pracownikach s³u¿b medycznych kandydatka Platformy k³ama³a, ¿e pracuj± „bez sprzêtu ochronnego, bez testów, bez pomocy”, a nastêpnie zapewnia³a: „A my o nich my¶limy. Ka¿dego dnia”. Bardzo dobrze, ¿e my¶l±, chocia¿ po¿ytku z tego nie ma ¿adnego, ale spróbujmy sobie wyobraziæ, jak wygl±da³aby dzi¶ Polska, gdyby prezydentem by³a Kidawa-B³oñska, premierem np. Budka, a ministrem zdrowia naczelny kopertowy z Senatu. Lepiej nie my¶leæ!
Kidawa-B³oñska s³ynie z wyj±tkowo g³upich wypowiedzi i z nieustannych wpadek. W jednym z ostatnich wywiadów chwali³a siê, ¿e jej krewni „walczyli po jednej i po drugiej stronie bitwy pod Grunwaldem”. Trudno siê dziwiæ, ¿e Platforma dostaje ob³êdu, aby tylko uniemo¿liwiæ wybory w maju, od³o¿yæ ich termin co najmniej o kilka miesiêcy i w miêdzyczasie wymieniæ kandydatkê na kogo¶ powa¿niejszego. Swoj± drog±, kto móg³by to byæ? Budka? Nitras? Mo¿e europejski emeryt Tusk? Na katastrofie Platformy swoj± si³ê usi³uje budowaæ PSL i jego „tygrysek” Kosiniak-Kamysz, tyle¿ ¶mieszny, co wzbudzaj±cy wspó³czucie. Ale PSL te¿ nie ma nikogo innego, wiêc ci±gnie za sob± polityczne niezgu³y w rodzaju Kukiza, czy mistrzów obciachu jak „misio” Kamiñski.
Jest bardzo zabawne, ¿e pozuj±ca na wzór demokracji opozycja gor±czkowo domaga siê wprowadzenia stanu wyj±tkowego licz±c, ¿e w ten sposób odwlecze wybory. Wówczas mo¿e nie tylko Platforma wymieni³aby swoj± kandydatkê, ale tak¿e lewica, zmêczona kolejnymi kompromitacjami Biedronia. Nikt w sztabach opozycji nie zadaje sobie pytania: a co na to Unia Europejska? Przecie¿ w Brukseli trwa zajad³a nagonka na Wêgry i premiera Orbana w³a¶nie za to, ¿e wprowadzono tam stan wyj±tkowy. Czy Polska, gdyby pos³ucha³a opozycyjnych kabareciarzy, by³aby podobnie oskar¿ana o wprowadzanie dyktatury? Mo¿e nie, bo Tusk i Miller wyt³umaczyliby brukselskim nieudacznikom, ¿e w Polsce stan wyj±tkowy dzia³a³by na korzy¶æ opozycji, czyli na korzy¶æ Brukseli i Berlina. A gdyby jeszcze opowiedzieli historyjkê Kidawy-B³oñskiej o jej przodkach, krzy¿akach i Grunwaldzie, z pewno¶ci± mogliby liczyæ na jeszcze mocniejsze poparcie. Unia Europejska, która w czasie zarazy okaza³a swoj± s³abo¶æ, parali¿ decyzji i egoizm g³ównych rozgrywaj±cych, równocze¶nie znajduje do¶æ energii, by atakowaæ pañstwa Europy ¦rodkowej, g³ownie Polskê i Wêgry, ale tak¿e Czechy czy Rumuniê. Przyk³adem mog± byæ naci±gane opinie Trybuna³u Sprawiedliwo¶ci, który bez ¿adnych podstaw traktatowych, pozwoli³ sobie zabieraæ g³os w sprawie reform wymiaru sprawiedliwo¶ci w Polsce. Oczywi¶cie na ¿yczenie nadzwyczajnej kasty, g³ównego frontu antyrz±dowej opozycji.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia April 17 2020
827 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".