Wybory parlamentarne ju¿ za nami, a zwyciêstwo Prawa i Sprawiedliwo¶ci przes±dza o tym, kto bêdzie rz±dzi³ przez nastêpne cztery lata. Najwiêksza pora¿ka spotka³a Platformê Obywatelsk±, która zapewne jeszcze w czasie tej kadencji Sejmu zast±piona zostanie przez inn±, liberalno-lewicow± partiê. PiS ma bezpieczn± przewagê w Sejmie, wygra³ te¿ w Senacie, zdobywaj±c 48 mandatów, podczas gdy Platforma tylko 43. Zapewne dziêki 3 senatorom PSL i 2 lewicy, a tak¿e 4 tzw. niezale¿nym, którzy na razie przy³±czyli siê do opozycji, w³adzê w Senacie obejm± przeciwnicy rz±du, wiadomo jednak, ¿e nie na d³ugo, bo opozycja jest sk³ócona i jej przedstawiciele zaczn± przechodziæ do obozu w³adzy. Teraz najwa¿niejszym zadaniem dla zwyciêzców jest przeprowadzenie ponownego wyboru Andrzeja Dudy na Prezydenta RP w maju 2020 roku.
Oficjalne og³oszenie decyzji o kandydowaniu nast±pi na pocz±tku przysz³ego roku, ale ju¿ wiadomo, ¿e to obecny Prezydent bêdzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwo¶ci. Przeciwko niemu opozycja wystawi kilku kontrkandydatów, co oczywi¶cie spowoduje rozproszenie g³osów w pierwszej turze. O ile Andrzej Duda nie wygra ju¿ w tym pierwszym rozdaniu, to w drugiej turze zmierzy siê zapewne z kandydatem Platformy. Kto nim bêdzie? Tego dzi¶ nie wiadomo i jest bardzo prawdopodobne, ¿e spory wewn±trz partii Schetyny trwaæ bêd± jeszcze przez kilka tygodni, a mo¿e miesiêcy. Czê¶æ dzia³aczy chce powrotu Tuska, ale on nie jest tak g³upi, ¿eby zrezygnowaæ z unijnych posad i ryzykowaæ udzia³ w wyborach w Polsce. Poza tym przeciwnikiem jego startu jest Schetyna, który wci±¿ pozostaje szefem Platformy. Pomys³, ¿eby wystawiæ Kidawê-B³oñsk±, jest oprotestowywany przez czê¶æ dzia³aczy PO z powodu jej bardzo skromnych szans w konkurencji z obecnym Prezydentem. W Platformie jest kilkoro chêtnych do walki o prezydenturê, takich jak Budka czy Trzaskowski, ale ich perspektywy startu s± raczej bliskie zeru. Schetyna my¶li te¿ o pozyskaniu jakiego¶ celebryty, np. Owsiaka, ale kompromituj±ce wystêpy innych „gwiazd” popieraj±cych Platformê, takich jak Janda czy Sthur, pokazuj±, jak bardzo ryzykowna jest to koncepcja.
PSL pewnie wystawi Kosiniaka-Kamysza, który w pierwszej turze mo¿e dostaæ parê procent, ale do drugiej tury nie przejdzie. Tak¿e lewica wystawi swojego kandydata, a mo¿e raczej kandydatkê, tak¿e bez wiêkszych szans powodzenia. Konfederacja, która prze¶lizgnê³a siê nad progiem wyborczym, do wiosny zd±¿y ju¿ siê pok³óciæ i podzieliæ, wystawi wiêc paru kandydatów, z których ¿aden nie zdobêdzie nawet mizernego poparcia. Nie znaczy to jednak, ¿e PiS mo¿e odpu¶ciæ kampaniê wyborcz± i liczyæ na pewne zwyciêstwo. Konieczna jest walka o ka¿d± wie¶ czy miasto, o ka¿d± gminê, o ka¿dy g³os, który bêdzie te¿ procentowaæ na przysz³o¶æ. Opozycja zajêta wewnêtrzn± walk± nie bêdzie zdolna do energicznej kampanii. Schetyna nie podda siê bez oporu, a w Platformie nie ma osób ciesz±cych siê powszechnym autorytetem. W PSL te¿ ro¶nie w si³ê frakcja gotowa wspó³pracowaæ z Prawem i Sprawiedliwo¶ci±, a z wyniku wyborczego nie s± zadowoleni ci, którzy uwa¿aj±, ¿e Kosiniak-Kamysz za du¿o mandatów rozda³ nowym, politycznym nabytkom (w tym Kukizowi), a za ma³o starym partyjnym dzia³aczom. Wreszcie lewica, sklejona z trzech partii, te¿ nie ³atwo porozumie siê co do swoich kandydatów, nie tylko na prezydenta, ale tak¿e np. na cz³onków sejmowych komisji. Jednym s³owem nikt nie prognozuje, ¿e nowy sezon polityczny bêdzie nudny.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia November 01 2019
995 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".