Po raz kolejny okazuje się, że w Wiśle, w okolicach Krakowa i Nowej Huty można nieźle połowić. Można tutaj trafić nie tylko na spore sumy, ale i ryby innych gatunków. Wie o tym dobrze nowohucki wędkarz Łukasz Gawroński. Kilka lat temu pisałem w tej rubryce o jego olbrzymich leszczach złowionych w okolicy Mogiły, a teraz pochwalił się pięknym kleniem.
- To było 4 lipca. Mojego klenia złowiłem na klasyczną gruntówkę z czereśnią w charakterze przynęty. Złowiłem go w Wiśle w okolicach Dąbia. Mierzył 62 centymetry i ważył 3,70 kg. Ryba wzięła późnym popołudniem, około godz. 17.00 – opowiada Łukasz.
Łukaszowi Gawrońskiemu należą się gratulacje. Takiego klenia nie widziałem dawno - nawet wśród wędkarzy łowiących te ryby w Dunajcu.
Jakub Kleń
Łukasz Gawroński ze swoim rekordowym kleniem.
· Napisane przez Administrator
dnia August 14 2019
1097 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".