Obchodom 75 rocznicy Powstania Warszawskiego towarzyszy³y polityczne spory, dotycz±ce nie tyle pamiêci o 63 dniach walk, prowadzonych przez najwiêksz± w Europie konspiracyjn± armiê, ale raczej rozmaitych prowokacji, wynikaj±cych b±d¼ z ¶lepego zacietrzewienia, b±d¼ z bezgranicznej g³upoty ich autorów. Do takich prowokacji nale¿a³o umieszczenie znaku Polski Walcz±cej na têczowym tle, co mia³o pomys³odawcy przynie¶æ medialny rozg³os, a zapewni³o mu niezbyt zaszczytny tytu³ najg³upszego pos³a opozycji. By³y te¿ wystêpy przedstawicieli samorz±du Warszawy, z jej prezydentem na czele, w których np. przekonywano, ¿e powstañcy walczyli o tolerancjê i prawa dla mniejszo¶ci. Podobnych idiotyzmów, wyg³aszanych przez osoby, które podobno posiadaj± maturê, by³o w tym czasie znacznie wiêcej.
W tle obchodów rocznicy Powstania toczy³ siê spór o Westerplatte, a w³a¶ciwie o muzeum, które ma powstaæ na miejscu symbolizuj±cym wybuch drugiej wojny ¶wiatowej. Opanowane przez Platformê w³adze Gdañska, które przez lata zaniedbywa³y teren Westerplatte, postanowi³y zrobiæ na z³o¶æ Polsce i utrzymywaæ w tym miejscu obskurn± rupieciarniê, byle tylko nie dopu¶ciæ do powstania muzeum. Byæ mo¿e by³ te¿ plan sprzedania w przysz³o¶ci tego miejsca deweloperom i zbudowania tam osiedla drogich apartamentowców. W³adze Gdañska chêtnie odwo³uj± siê do tradycji niemieckiego Wolnego Miasta Gdañsk, a przypomnijmy, ¿e w latach 30-tych zesz³ego wieku w znacznym stopniu zdominowanego przez zwolenników Hitlera. Te w³adze wol± zrezygnowaæ z turystycznej atrakcji, jak± z pewno¶ci± by³oby muzeum, byle tylko nie uhonorowaæ Polaków, którzy w 1939 roku tym miejscu stawili bohaterski opór niemieckiemu najazdowi na Polskê. Z tego te¿ powodu tegoroczne obchody rocznicy wybuchu wojny mia³y byæ u¶wietnione uliczn± zabaw± i radosnym pochodem. Miejmy nadziejê, ¿e do tego nie dojdzie.
Przy okazji prób wykpiwania historii Polski warto zauwa¿yæ, ¿e w mediach (poza publicznymi) niemal niezauwa¿ona zosta³a 75 rocznica jednej z najwiêkszych zbrodni pope³nionych przez Niemców podczas drugiej wojny ¶wiatowej. W ci±gu paru pierwszych dni sierpnia wymordowano kilkadziesi±t tysiêcy cywilów, w wiêkszo¶ci kobiet, dzieci i starszych mê¿czyzn na warszawskiej Woli. Ta jedna z najstraszniejszych zbrodni nie tylko, ¿e nie zosta³a ukarana i rozliczona, ale jest traktowana jako lokalne wydarzenie, a jej rocznica obchodzona jest na poziomie dzielnicy i lokalnych oficjeli. Tymczasem jest to miejsce, które powinni odwiedzaæ przywódcy europejskich pañstw, a ka¿dy niemiecki uczeñ powinien czytaæ w podrêczniku historii, jakiego ludobójstwa dopu¶ci³ siê jego naród. Polska historia, ska¿ona przez zwolenników zapominania o przesz³o¶ci, do dzi¶ nie jest w stanie ustaliæ, ile osób zosta³o rozstrzelanych, zat³uczonych kolbami, zagrzebanych ¿ywcem, czy spalonych w p³on±cych budynkach. Liczby zamordowanych, jakimi dzi¶ dysponujemy, wahaj± siê miêdzy 30, a 60 tysiêcy ofiar, a niektóre opracowania podaj± nawet 80 tysiêcy. Wiêkszo¶æ ofiar zginê³a zaledwie w ci±gu dni. W skali ¶wiata jest to jedna z najwiêkszych zbrodni, które pope³niono w tak krótkim czasie. Dokona³a tego niemiecka policja, oddzia³y SS, a tak¿e formacje kolaboranckie ze wschodu. Upamiêtnienie tych wydarzeñ jest wci±¿ bardziej ni¿ skromne, a wiedza na ten temat jest nie tylko ca³kowicie nieobecna w Europie, a tak¿e niemal nieobecna w Polsce.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 10 2019
1003 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".