Zagadkowa decyzja, któr± w zesz³ym tygodniu podjêli dzia³acze PSL, budzi powszechne zdziwienie. Nie trudno zauwa¿yæ, ¿e szczególnie na wsi. W Krakowie PSL-u praktycznie nie ma, podobnie w podkrakowskich gminach, ale wystarczy pojechaæ w miechowskie, ¿eby us³yszeæ wiele cierpkich s³ów pod adresem warszawskiego kierownictwa partii. Najczê¶ciej s³yszy siê o tym, ¿e Platforma obieca³a Kosiniakowi-Kamyszowi funkcjê premiera w przysz³ym rz±dzie (patrz±c na to realnie, to raczej w gabinecie cieni), a on uwierzy³ i zgodzi³ siê firmowaæ liberalne lewactwo. Trudno znale¼æ inny racjonalny powód.
PSL pójdzie wiêc w sojuszu z zwolennikami usuniêcia religii ze szkó³ i ograniczeñ dla obecno¶ci Ko¶cio³a w miejscach publicznych. Walka z religi± nie sprowadza siê zreszt± do ataków na Ko¶ció³, w Platformie – nie mówi±c ju¿ o innych formacjach, które nale¿± do tego egzotycznego sojuszu – zwyciê¿a przekonanie, ¿e promocja homoseksualizmu jest konieczna do przypodobania siê sojusznikom i sponsorom z europejskiej lewicy. W Warszawie ekipa Platformy zamierza wprowadziæ do przedszkoli i szkó³ specyficzn± edukacjê seksualn±, sprowadzaj±c± siê do przygotowania dzieci do zachowañ seksualnych ju¿ od najm³odszych lat. Za tym pójdzie prawo do zawierania „ma³¿eñstw” osób tej samej p³ci i mo¿liwo¶æ adoptowania przez nich dzieci. Czy na polskiej wsi takie pomys³y spotkaj± siê z poparciem? Raczej w±tpiê. To na kogo chce liczyæ PSL w nadchodz±cych wyborach?
Sojusz z postkomunistami z SLD to dla PSL nic nowego. Ale z Zielonymi, którzy narzuc± rolnikom takie zasady upraw i hodowli, ¿e trzeba bêdzie zwijaæ gospodarstwa i szukaæ pracy w miastach lub zagranic±, to ju¿ wiêkszy problem. A Nowoczesna, z któr± PSL w Sejmie ju¿ od dawna flirtowa³ („po¿yczy³” jej nawet jednego pos³a, który przeszed³ do Nowoczesnej, aby uratowaæ klub tej partii po ostatnim roz³amie), opowiada siê za likwidacj± KRUS. Czy PSL przy³±czy siê do takiego pomys³u? Skoro lider partii za obiecane gruszki na wierzbie zdecydowa³ siê zlikwidowaæ PSL, to czy lokalni dzia³acze Stronnictwa pozwol± na to bez sprzeciwu?
PSL z trudem przekracza³ próg wyborczy piêciu procent i z trudem utrzymywa³ swoj± reprezentacjê w Sejmie. Czy¿by teraz jego przywódcy uznali, ¿e szkoda czasu, wysi³ku i pieniêdzy, bo lepiej przy³±czyæ siê do Platformy i Nowoczesnej? Za parê posad (a mo¿e tylko za jedn±), przekre¶l± ponad 70 lat swojej aktywno¶ci. Nie jest to powód do dumy, bo PSL wywodzi siê z Stronnictwa Ludowego, które komuni¶ci za³o¿yli w 1945 roku, ¿eby stworzyæ konkurencjê na wsi dla PSL Stanis³awa Miko³ajczyka. Gdy PSL zosta³o rozbite przez UB, a Miko³ajczyk uciek³ z Polski, resztki PSL po³±czono przymusowo z SL, tworz±c Zjednoczone Stronnictwo Ludowe (ZSL), sojusznicze wobec komunistów. W tej formie przetrwa³o do koñca PRL-u, a nastêpnie zmieni³o nazwê na PSL. Teraz udaje, ¿e ma co¶ wspólnego z Witosem czy Miko³ajczykiem. Prawdziwi ludowcy ginêli zamordowani przez UB (jak Narcyz Wiatr, komendant Batalionów Ch³opskich w Ma³opolsce, czy W³adys³aw Kojder, upatrywany na nastêpcê Witosa), siedzieli w wiêzieniach (jak Stanis³aw Mierzwa, jeden z najwybitniejszych ludowców) lub byli poniewierani przez w³adze a¿ do koñca komuny. Dzi¶ spadkobiercy ich przeciwników razem z libera³ami, lewic± i wrogami Ko¶cio³a tworz± sojusz, który pozwoli im marzyæ o stanowiskach w przysz³o¶ci.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia March 03 2019
866 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
