W minionym tygodniu mimo zimowej aury, by³o gor±co w polityce. Afera goni³a aferê. Najpierw specjalne s³u¿by aresztowa³y Bart³omieja M. by³ego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i bliskiego wspó³pracownika ówczesnego ministra tego resortu Antoniego Macierewicza. Aresztowania objê³y jeszcze by³ego pos³a PiS i kilku wspó³pracowników Bart³omieja M. Zatrzymani maj± postawione zarzuty za wyprowadzanie milionowych kwot pieniêdzy z pañstwowego giganta jakim jest spó³ka Polska Grupa Zbrojeniowa. Firma ta ponios³a spore szkody, bo p³aci³a za pozorowane us³ugi, umowy szkoleniowe i organizacjê targów. O dziwnych przekrêtach „cudownego dziecka” PiS, w pewnym okresie, by³o wiadomo ju¿ dawno, ale jego mentor skutecznie go chroni³. Obecnie by³y minister MON ju¿ mu nie pomóg³, a nawet osobiste porêczenie redemptorysty z Torunia ojca Rydzyka okaza³o siê bezskuteczne i Bart³omiej M. znalaz³ siê za kratkami. Nie jest przypadkiem ujawnienie tej afery akurat teraz w przededniu uk³adania list wyborczych do Europarlamentu przez partie polityczne. Jest to wyra¼ne os³abienie pozycji Antoniego Macierewicza i byæ mo¿e próba definitywnego wyeliminowanie go z czynnej polityki.
Jeszcze jedna afera siê dobrze nie rozwinê³a, a tu Gazeta Wyborcza ujawni³a „ta¶my Kaczyñskiego”. S± to nagrania rozmów prezesa Jaros³awa Kaczyñskiego z austriackim biznesmenem, który mia³ budowaæ dwa du¿e wie¿owce w Warszawie na dzia³kach przy ul. Srebrnej, które s± w³asno¶ci± fundacji, powi±zanej z PiS. W tym przypadku nie ma ¿adnych aresztowañ i nie bêdzie, bo nagrania nie ujawniaj± nielegalnych dzia³añ prezesa Kaczyñskiego. Podkre¶laj± to obroñcy pana prezesa, nazywaj±c aferê kapiszonem, który nieco wystrzeli³, ale bez ¿adnych negatywnych skutków. Zapominaj± jednak, ¿e kapiszon w swojej klasycznej postaci to tylko pocz±tek i wyzwolenie dalszego wybuchu.
Daleki jestem od stawiania prawnych zarzutów liderowi partii rz±dz±cej. Jednak jest to zniszczenie pewnego wizerunku tego polityka, cz³owieka skromnego i nie uganiaj±cego siê za dobrami materialnymi. Okazuje siê, ¿e nie wiele siê on ró¿ni od innych polityków. Z rozmów, które on prowadzi³ z austriackim biznesmenem dowiadujemy siê, ¿e pan prezes wyra¼nie pilnuje interesów swojej partii. Chcia³by wybudowaæ wie¿owce, które zapewni³by dochód kilkudziesiêciu milionów z³otych dla w³a¶cicieli, a dziwnym trafem s± to osoby fizyczne zwi±zane z jego parti±. Czy¿by by³a to próba finansowania swojej partii z tego „¼róde³ka” przy propagandowym og³oszeniu o rezygnacji z finansowania partii z bud¿etu pañstwa. Nie podoba mi siê równie¿, ¿e inwestycja mia³a byæ sfinansowana z kredytu uzyskanego w pañstwowym banku, opanowanym personalnie przez inne cudowne dziecko PiS. Z nagranych rozmów ju¿ mo¿na siê dowiedzieæ jak prezesi banków pañstwowych s± do dyspozycji nie tylko czo³owych polityków partii rz±dz±cej, ale tak¿e swojego filara w postaci wspomnianego ojca Rydzyka. Z pods³uchanej rozmowy mo¿emy siê dowiedzieæ, jak pan prezes z podziwem zainteresowa³ siê dzia³aniami tego biznesmena, bo bardziej mo¿na zakwalifikowaæ go do tej grupy ni¿ roli, któr± formalnie pe³ni. To zainteresowanie nic dobrego nam nie wró¿y, bo ¶wiadczy o tym, ¿e pan prezes w coraz wiêkszym stopniu zamierza doiæ kasê pañstwow± dla potrzeb swojej konfraterni politycznej.
Z du¿ym smutkiem stwierdzam, ¿e jeste¶my ¶wiadkami upadku mitu o skromnym i uczciwym polityku. Bior±c pod uwagê moje powy¿sze rozwa¿ania z dezaprobat± stwierdzam, ¿e cz³on Sprawiedliwo¶æ w nazwie partii rz±dz±cej przesta³ mieæ co¶ wspólnego z rzeczywisto¶ci±.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia February 15 2019
1054 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".