Opozycja totalna, czyli Platforma i Nowoczesna, zapowiadaj± wielk± koalicjê w przysz³orocznych wyborach. Zwolennicy rozkradania narodowego maj±tku pok³adaj± w tej koalicji nadziejê na powrót do w³adzy. Czy rzeczywi¶cie maj± na to szansê? Dzi¶ najwiêksi optymi¶ci przewiduj± wspólne listy Platformy, Nowoczesnej, PSL, SLD i ma³ych partyjek antynarodowej lewicy. Wed³ug nich jest to jedyna mo¿liwo¶æ pokonania Prawa i Sprawiedliwo¶ci. Z kilku powodów jest to niemo¿liwe. Po pierwsze Nowoczesnej ju¿ praktycznie nie ma, Lubnauer skutecznie doprowadzi³a do jej likwidacji. Tymczasem Petru, który Nowoczesn± zak³ada³, usi³uje odbudowaæ co¶ na jej gruzach i zak³ada partiê Teraz. Bez wzglêdu na to, czy siê to siê uda i czy zabierze Platformie trochê dzia³aczy dawnej Nowoczesnej, to z Platform± w koalicji do wyborów nie pójdzie, bo skoñczy jak Lubnauer. Bêdzie chcia³ doprowadziæ do wystawienia w³asnej listy i trochê g³osów ewentualnej koalicji zabierze.
Po drugie w³asne ugrupowanie usi³uje te¿ za³o¿yæ Biedroñ, pozyskuj±c niezadowolonych dzia³aczy SLD i cz³onków Platformy. Z pewno¶ci± buduj±c w³asn± partiê, nie zgodzi siê byæ przystawk± Platformy i bêdzie walczyæ o samodzielne przekroczenie piêciu procent progu wyborczego. Czy zabierze wyborców Prawu i Sprawiedliwo¶ci? Na pewno nie, raczej odbierze trochê g³osów koalicji, budowanej wokó³ Platformy. W rezultacie Koalicja Obywatelska, o której marzy Platforma, bêdzie konkurowa³a z partiami Petru i Biedronia.
Czy przegrane w wyborach samorz±dowych PSL pójdzie do wyborów z lewicowymi libera³ami? O ile partia Kosiniaka-Kamysza nie rozpadnie siê do tego czasu – a wielu jej samorz±dowców zawi±za³o ju¿ lokalne sojusze z PiS – to ratuj±c resztki partyjnych struktur te¿ bêdzie musia³a walczyæ samodzielnie. A czy SLD ma interes w tym, aby znów nie dostaæ siê do parlamentu za cenê wzmocnienia Platformy? W sonda¿ach postkomuni¶ci przekraczaj± dzi¶ próg wyborczy, a to tym bardziej zachêci ich do wystawienia odrêbnej listy. Mniejsze partie lewicy, w tym Razem, nie wierz± w odrodzenie SLD i pójd± oddzielnie. Platforma nie mo¿e wiêc liczyæ na ich g³osy.
Oczywi¶cie Schetyna, Lubnauer, Czarzasty czy Biedroñ bêd± siê spotykaæ, obiecywaæ wspó³pracê, marzyæ o zwyciêstwie. Gdy jednak przyjdzie do uk³adania list wyborczych, bêd± zak³adnikami ambicji swoich dzia³aczy. Podobnie bez sukcesu odbywaæ siê bêd± spotkania politycznych emerytów: Kwa¶niewskiego, Millera, Komorowskiego, mo¿e tak¿e Wa³êsy. Czy przekonaj± kogokolwiek i czy ich poparcie prze³o¿y siê na wyborczy wynik? Nawet Tusk, który koñczy w±tpliw± karierê w Unii Europejskiej, nie zdecyduje siê na powrót i popieranie podzielonego obozu opozycji. Je¿eli do tego doliczyæ rozpad sezonowej grupki Kukiza, to opozycja jest rzeczywi¶cie w marnej sytuacji.
Opozycja k³amie na temat rzekomych afer – podejrzany o proponowanie ³apówki ju¿ siedzi w areszcie, a uczestnicy afer z udzia³em Platformy przez lata pozostawali bezkarni. Opozycja te¿ k³amie, gdy mówi, ¿e PiS chce wyprowadziæ Polskê z Unii Europejskiej. K³amstwa nie pomog± Platformie wróciæ do w³adzy, a marzenia o wielkiej koalicji w obronie aferzystów i ³apówkarzy musz± rozwiaæ siê wraz z wynikiem przysz³orocznych wyborów.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia December 07 2018
1030 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".