„Dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok”
/por. Mk 12/
Mistrz z Nazaretu nie cierpiał pozorantów. Krytyka z Jego ust była tym większa, gdy pozory dotyczyły spraw duchowych. I nie chodziło Mu w tym wypadku wyłącznie o skutki zewnętrzne, czyli na przykład zgorszenie. Jezus przede wszystkim chciał obudzić sumienie samego pozoranta. Mówił o surowym wyroku, żeby się człowiek opamiętał zawczasu.
My też mamy prawo piętnować pozory. Ale trzeba to czynić w sposób wyważony. Wobec siebie trzeba być jednoznacznym. Zaś wobec obserwowanego lepiej zachować pewną ostrożność w wydawaniu bezwzględnych wyroków.
Ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia November 09 2018
1075 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".