Czy jest mo¿liwy do wykonania pomys³ opozycji, by „ulica i zagranica” zast±pi³y demokratyczne wybory w Polsce i doprowadzi³y do przywrócenia rz±dów Platformy i PSL, mo¿e z dodatkiem Nowoczesnej? Czy garstka bojówkarzy i awanturników, którzy je¿d¿± po kraju i usi³uj± doprowadziæ do rozruchów, jest w stanie obaliæ legalny rz±d i sparali¿owaæ prace Sejmu? Schetyna i Petru, rywalizuj± ze sob±, która partia zyska wy¿sze poparcie w sonda¿ach, ale walcz± tak¿e z przeciwnikami i konkurentami we w³asnych partiach. Czy obaj licz± na cud w postaci wielkiej, antyrz±dowej demonstracji, która ogromnym t³umem wype³ni ulice Warszawy, si³± zajmie Sejm, siedzibê Rady Ministrów i Pa³ac Prezydencki, a nastêpnie odda ca³± w³adzê w rêce nieudaczników z Platformy, myszek-agresorek z Nowoczesnej oraz wiecznie u¶miechniêtego paniczyka, który udaje ch³opa z PSL? Wtedy byli ubecy zachowaj± swoje przywileje, mafie paliwowe i inne znów wezm± siê do roboty, z³odzieje kamienic bêd± spaæ spokojnie, a sêdziowie „na telefon” pojad± na wakacje na Hawajach, bo nic ju¿ nie zagrozi ich maj±tkom i interesom.
Czy to jest mo¿liwe? Czy Polacy chc± powrotu „tego co by³o” czyli rz±dów, które kryj± oszustów i aferzystów? Skorumpowani sêdziowie i byli ubecy oczywi¶cie stawi± siê na uliczne protesty, przyjdzie te¿ trochê naiwnych, którzy naogl±dali siê TVN i naczytali „Gazety Wyborczej”. Przyjd±, owszem, rozmaici kombinatorzy, którym nowy rz±d pokrzy¿owa³ plany lewych interesów lub którzy obawiaj± siê, ¿e za lewe interesy z przesz³o¶ci bêd± musieli teraz ponosiæ karn± odpowiedzialno¶æ. Czy to wystarczy, aby obaliæ rz±d? Z pewno¶ci± nie. Organizatorzy tego zamieszania licz± jednak na to, ¿e kiedy bêd± rozliczani z finansowych przekrêtów, zagraniczne media i zagraniczni politycy stan± w ich obronie, oskar¿aj±c rz±d o polityczny odwet. Dlatego opozycyjni liderzy apeluj± o zagraniczne wsparcie, k³ami±c o rzekomym zamachu stanu. W rzeczywi¶cie to im marzy siê zamach stanu, s± jednak za s³abi, aby to marzenie mog³o siê spe³niæ.
Za ulicznymi awanturnikami i polityczn± chuliganeri± stoj± jednak opozycyjne partie, a w Sejmie wspiera ich tak¿e partia, która udaje, ¿e parti± nie jest, czyli ruch Kukiza. Jest oczywiste, ¿e wielu cz³onków Platformy czy PSL, nie mówi±c ju¿ o wyborcach Kukiza sprzed dwóch lat, nie podziela pogl±du „im gorzej, tym lepiej” i nie chce w Polsce rozruchów, a nawet rozlewu krwi. W wiêkszo¶ci biernie przygl±da siê wybrykom Szczerby czy Budki i z os³upieniem s³ucha wypowiedzi Schetyny czy Petru. Czy odejd± z partii "totalnej opozycji”? Czy powstanie opozycja, która przedstawi konkretny program, alternatywny dla planów Prawa i Sprawiedliwo¶ci? A mo¿e pozostan± w partiach, których liderów podczas oficjalnych wyst±pieñ publiczno¶æ wita skandowaniem okrzyku: z³odzieje?
A co z „antysystemowcami” od Kukiza? Okazali siê przybudówk± Targowicy, stanêli w obronie przegranego uk³adu, bez ¿enady poparli sêdziowsk± kastê, znienawidzon± przez zwyk³ych obywateli. Jak siê teraz czuj±? Czy od pocz±tku byli „tajn±” broni± postkomuny i jej sojuszników? Czy oszukiwali swoich wyborców, czy mo¿e kto¶ sprytny ich oszuka³, a teraz wykorzystuje zgodnie z podstêpnym planem. Zaczê³o siê od JOW-ów (jednomandatowe okrêgi wyborcze, których siê domagali), a skoñczy³o na obronie korupcji i z³odziejstwa. Smutny fina³.
· Napisane przez Administrator
dnia July 29 2017
983 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".