Znów jeste¶my w przededniu ¦wi±t Bo¿ego Narodzenia. Te ¶wiêta s± wyj±tkowo radosne i oczekiwane przez ca³y rok. To czas prezentów i rodzinnych spotkañ. Nawet najbardziej zwa¶nieni staraj± siê zapominaæ urazy i budowaæ mosty porozumienia. Tak siê dzieje w¶ród ludzi kieruj±cych siê prawdziwymi warto¶ciami.
Niestety wokó³ nas ¼le siê dzieje. Politycy zapewnili nam swoiste igrzyska wzajemnych oskar¿eñ. Nie zamierzam analizowaæ tych sporów, ale trzeba jasno powiedzieæ, ¿e nic nie dzieje siê bez przyczyny. Partia rz±dz±ca wprowadza, b±d¼ chce wprowadzaæ ustawy, które wzbudzaj± spore kontrowersje. Powo³ywanie siê na suwerena i nie liczenie siê z opozycj± powoduje tylko narastanie konfliktów wewn±trz kraju. Nie liczenie siê z ¿adnymi autorytetami, nawet miêdzynarodowymi obni¿a pozycjê Polski. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ¿e spory w skali makro przenikaj± do sfery prywatnych kontaktów, a nawet dziel± rodziny.
Przez kilkana¶cie dni przebywa³em w uzdrowisku na Podkarpaciu. Chcia³em siê wy³±czyæ z polityki i odpocz±æ od niej. Niestety nie by³o mi to dane, co krok spotyka³em ludzi spieraj±cych siê o problemy maj±ce miejsce w kraju. Mimo, ¿e nie ogl±da³em telewizji, bo osi±galne by³y tylko dobrane stacje TV, by³em na bie¿±co w sprawie sporu w Sejmie. Nie mog³em byæ obojêtny na s³owa „czego chc± te pismaki?” i próbowa³em broniæ dostêpu dziennikarzy, w tym przede wszystkim fotoreporterów do polskiego Parlamentu. Jednak szybko zosta³em zgaszony pos±dzeniem, ¿e jestem KOD-wcem, co w tym rejonie kraju jest najwiêksz± obraz±?!
Pojecha³em na wycieczkê do Przemy¶la, gdzie by³em ¶wiadkiem wyj±tkowego szowinizmu i za¶lepienia nienawi¶ci±. Przed wej¶ciem do katedry, przewodnik wspomnia³, ¿e obok znajduje siê pa³ac biskupa przemyskiego z podziemnymi gara¿ami, a jaki¶ pan doda³: „pewnie z luksusowymi samochodami”. Na to starsza pani w moherowym berecie odparowa³a z³o¶liwie, „a co biskupi maj± doro¿kami je¼dziæ?”. Jej przeciwnik s³owny poradzi³ jej by s³ucha³a Papie¿a Franciszka, który zaleca duchownym wiêcej skromno¶ci i rezygnacjê z nadmiernego p³awienia siê w bogactwie doczesnego ¶wiata. Pani nie by³a d³u¿na i odpowiedzia³a, ¿e obecny Ojciec ¦wiêty nie jest dla niej ¿adnym autorytetem i doda³a z zaci¶niêtymi ustami „a pan to pewnie by³y esbek”. Id±c za ciosem stwierdzi³a, ¿e Kaczyñski powinien nie tylko zabraæ emerytury by³ym funkcjonariuszom z komuny, ale ich powywieszaæ…
Zaleg³a cisza i przewodnik szybko wprowadzi³ uczestników wycieczki do ko¶cio³a, co na szczê¶cie wyciszy³o k³ótnie. Pani podesz³a do o³tarza, gdzie zaczê³a siê ¿arliwie modliæ, a pan zaskoczony przebiegiem wydarzenia wycofa³ siê jak najdalej od tak manifestuj±cej swoj± wiarê. Nasuwa siê tylko pytanie, czy to by³a prawdziwa wiara w Jezusa, który nigdy nie nawo³ywa³ do zemsty, a by³ ¼ród³em mi³osierdzia.
Ze smutkiem obserwowa³em ten incydent i zastanawia³em siê, do czego mo¿e prowadziæ obecna polityka rozliczania i zemsty. W ilu wydawa³oby siê przyzwoitych ludziach mog± wyzwalaæ siê instynkty nienawi¶ci. Ja mimo wszystko jestem optymist± i wybaczam tej pani, bo chyba nawet nie zdawa³a sobie sprawy, jak w za¶lepieniu wypar³a siê warto¶ci dominuj±cych w religii katolickiej. W duchu pojednania liczê na to, ¿e rz±dz±cy obecnie naszym krajem opamiêtaj± siê i zaprzestan± polityki zmierzaj±cej do podzia³u Polaków. ¯yczê Szanownym Czytelnikom spokojnych ¶wi±t, spêdzanych w atmosferze wzajemnego szacunku i porozumienia.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia December 22 2016
984 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".