Kiedy piszê te s³owa, jak zwykle w niedzielny wieczór, sprawa wyboru prezydenta Stanów Zjednoczonych by³a jeszcze otwarta. Ostatnie doniesienia z USA wskazywa³y na wyra¼n± utratê poparcia przez Hillary Clinton, a nawet wyj¶cie na prowadzenie w sonda¿ach jej przeciwnika Donalda Trumpa. Gdy bêd± szanowni Czytelnicy czytaæ te s³owa w czwartek bêdzie ju¿ wiadomo, kto zosta³ kolejnym prezydentem najwiêkszego mocarstwa w ¶wiecie.
Nie jestem dora¼nym koniunkturalist± i nie bêdê czeka³ na og³oszenie wyników wyborów w USA i pozwolê sobie na tym etapie zaprezentowaæ swoje zdanie, co mo¿e nast±piæ po wyborach, w zale¿no¶ci od tego kto je wygra.
Obecna kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych jest zupe³nie inna ni¿ dotychczasowe. Nie jest to kampania merytoryczna ukazuj±ca programy kandydatów na przysz³o¶æ. Ogranicza siê ona jedynie do dora¼nych ataków kandydatów na prezydenta nawzajem na siebie i wskazywanie na pope³niane b³êdy. Dowiadujemy siê z tej kampanii o tym, ¿e maile wysy³ane przez Hillary Clinton narusza³y interesy pañstwowe, a m±¿ kandydatki, by³y prezydent USA jest gwa³cicielem. Zwolennicy Clinton te¿ nie s± d³u¿ni i wskazuj± na molestowanie przez Donalda Trumpa kobiet i ich traktowanie instrumentalne. Niestety te rozwa¿ania maj± istotny wp³yw na notowania kandydatów w sonda¿ach.
Ja jednak zwróci³bym uwagê na inne elementy kampanii wyborczej, które w ostatniej jej fazie mog± mieæ decyduj±cy wp³yw na ostateczny wynik wyborów. Trzeba jasno zdaæ sobie sprawê, ¿e Donald Trump jest przyk³adem klasycznego populisty, który mówi wszystko co mu ¶lina na jêzyk przyniesie, pod jednym warunkiem, ¿e jest to atak na rz±dz±cy w USA establishment. Wykorzystuje w sposób bezwzglêdny niezadowolenie spo³eczne np. z rosn±cych kosztów ubezpieczeñ zdrowotnych wprowadzonych szeroko przez obecnego prezydenta Obamê. Has³o „wysuszmy waszyngtoñskie bagno” sta³o siê g³ównym motywem przewodnim wszystkich wieców wyborczych Trumpa. I na to mo¿e nabraæ siê wielu ludzi. To, ¿e nie ma nic konkretnego do zaproponowania to ju¿ nie jest dostrzegane. Oczywi¶cie je¶li wygra Trump, to na pewno nic osuszy, ale jeszcze pog³êbi problemy wewnêtrzne w kraju. Co mo¿e dobrego zrobiæ dla spo³eczeñstwa kandydat, który sam od lat kombinowa³ jak tu nie p³aciæ podatków i udawa³o mu siê to skutecznie. A ka¿demu jest wiadomo, ¿e pañstwo pozbawiane podatków i to jeszcze nie p³aconych przez bogatych, nie bêdzie w stanie finansowaæ swojej dzia³alno¶ci.
Jeszcze wiêksz± gro¼b± dla ¶wiata jest wygrana wyborów w USA przez prorosyjskiego populistê, który nie ukrywa swoich sympatii dla Putina i mówi o „wielkiej Ameryce”, tak jak tamten o „wielkiej Rosji”. Zreszt± nie przypadkowo Rosja popiera Trumpa i dot±d nie zosta³y wyja¶nione jego zwi±zki z oligarchami b. ZSRR, czy b. prezydentem Ukrainy Janukowyczem. Co prawda Trump straszy, ¿e je¿eli do w³adzy dojdzie Hillary Clinton, nie lubiana przez Kreml, to mo¿e doj¶æ do III wojny ¶wiatowej, to ja uwa¿am, ¿e ta gro¼ba jest bardziej realna w przypadku wygrania wyborów przez 70-letniego playboya i ignoranta w znajomo¶ci polityki zagranicznej. Dlatego uwa¿am, ¿e korzystniej dla ¶wiata w tym tak¿e dla Polski by³oby wybranie Hillary Clinton, pierwszej kobiety w historii Stanów Zjednoczonych, na urz±d Prezydenta pañstwa.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia November 11 2016
981 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
