Wakacyjny sezon nie sprzyja polityce. W sierpniu sejm i senat maj± urlopowe przerwy, w redakcjach gazet pozostali tylko dy¿urni dziennikarze, telewizja zajmuje siê g³ównie olimpiad±. Tylko rz±d pracuje nad ustaw± bud¿etow± na przysz³y rok, ale to zajêcie dla fachowców i ma³o kto ¶ledzi te prace, a gotowy projekt trafi do parlamentu po wakacjach. Za to opozycja usi³uje podtrzymaæ zainteresowanie publiczno¶ci swoimi dzia³aniami, co udaje siê jej raczej z mizernym skutkiem.
Jedn± z sensacji ostatnich dni by³ atak Nowoczesnej na Platformê Obywatelsk±. Powodem s± podejrzenia o przekrêty w warszawskim ratuszu i rola prezydent Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicz±cej Platformy. Dzia³acze partii Schetyny s± zaskoczeni t± napa¶ci±, bo dot±d tylko PiS domaga³o siê wyja¶nienia afery. Ale atak Nowoczesnej wynika z rywalizacji z PO o ten sam elektorat, czyli wszystkich, których dobra zmiana pozbawi³a przywilejów, mo¿liwo¶ci szabrowania pañstwowego maj±tku, wzbogacania siê bez pracy i wysi³ku. W³adza bezkarnie krad³a, a równocze¶nie zapewnia³a sobie przychylno¶æ obcego biznesu, korporacji, banków itp., osi±gaj±cych ogromne i nieuzasadnione zyski kosztem Polaków. Teraz z³ote czasy siê koñcz±, podjêto wiêc próbê os³abienia demokratycznie wybranego rz±du. Gdy to siê nie powiod³o zorganizowano nagonkê na Polskê w niemieckich mediach oraz w instytucjach Unii Europejskiej. Ale i to nie przynios³o efektów. Dlatego teraz obie opozycyjne partie, dot±d zgodnie wspó³pracuj±ce, skoczy³y sobie do garde³.
Platforma ma te¿ inne k³opoty. W partii trwa walka zwolenników Schetyny z frakcj± Kopacz, za któr± stoi Tusk. Wyrzucono z partii trzech pos³ów i trochê dzia³aczy terenowych, s± te¿ tacy którzy przeszli lub planuj± przej¶æ do Nowoczesnej. Przez pewien czas media bardzo wspiera³y Nowoczesn± i jej lidera Petru, chocia¿ ani on, ani jego pos³anki, przypominaj±ce szkolne prymuski-skar¿ypytki, zwykle poza powtarzanymi w kó³ko bana³ami nie mieli nic sensownego do powiedzenia. Teraz jednak efekt nowo¶ci min±³, okaza³o siê, ¿e Nowoczesna jest równie nieskuteczna jak Platforma i poza TVN zainteresowanie parti± Petru gwa³townie spad³o. Ponadto Schetyna usi³uje przekierowaæ swoj± partiê nieco bardziej na prawo, a Nowoczesn± zepchn±æ w objêcia radykalnej lewicy. Petru jednak rozumie, ¿e i tak nie przelicytuje obyczajowego lewactwa, promuj±cego rozmaite patologie i dewiacje, natomiast straci co rozs±dniejszych wyborców. Jedni i drudzy prze¶cigaj± siê w zachwalaniu liberalnej demokracji, rozumianej przez nich jako bezwzglêdna w³adza bogatych nad ubo¿szymi. Mo¿na siê spodziewaæ, ¿e walka dwóch partii, nie ró¿ni±cych siê ani programem, ani elektoratem, ju¿ wkrótce wybuchnie ze zdwojon± si³±.
Za libera³ami z PO i Nowoczesnej drepcze zdezorientowane PSL, przez politycznych cwaniaków wci±gniête do udzia³u w sporach, obcych dla mieszkañców wsi. Od wielu miesiêcy PSL pozostaje poza progiem wyborczym i trzyma siê przy ¿yciu jedynie dziêki uk³adom w samorz±dach. Innego rodzaju k³opoty ma partia Kukiza, która udaje, ¿e nie jest parti±. Balansowanie pomiêdzy poparciem dla rz±du i dla totalnej opozycji z pewno¶ci± nie wyjdzie jej na dobre. Tym bardziej, ¿e i Kukiza opuszczaj± pos³owie. Mo¿na przewidywaæ, ¿e jesieni± bêdziemy mieli polityczne przesilenie, a opozycja wobec PiS, podzielona i pozbawiona programu, bêdzie szukaæ nowych tematów do bezwzglêdnej walki o przywrócenie – jak to powiedzia³a jedna z celebrytek – „tego co by³o”.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 27 2016
1022 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".