Spór wokó³ Trybuna³u Konstytucyjnego staje siê coraz bardziej ja³owy. Skoro sêdziowie tego Trybuna³u nie zamierzaj± stosowaæ siê do Konstytucji, skoro kolejne propozycje kompromisu rozbijaj± siê o mur „totalnej” opozycji, która ³udzi siê, ¿e na tym sporze zbuduje spo³eczne poparcie, to trudno wierzyæ w ³agodne zakoñczenie konfliktu. Tym bardziej, ¿e partie, które nie chc± silnego polskiego pañstwa (s³abe pañstwo ³atwiej jest okradaæ), usi³uj± pozyskaæ poparcie brukselskiej biurokracji i donosz± na w³asny kraj w zagranicznych mediach. To wszystko sprawia, ¿e nie ma sensu dalsze tolerowanie buntu grupki uprzywilejowanych sêdziów, którzy chcieliby staæ ponad prawem i nadal dorabiaæ siê gigantycznych maj±tków z publicznych pieniêdzy. Je¿eli kolejna, kompromisowa modyfikacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zostanie uchwalona przez Parlament, ale nie zostanie zaakceptowana przez prezesa Trybuna³u i jego popleczników, to konieczne bêd± rozwi±zania bardziej stanowcze, z pozbawieniem funkcji krn±brnych prawników w³±cznie.
Tak¿e za granic± polski spór o przestrzeganie prawa powoli staje siê coraz bardziej k³opotliwy. Paru nieudolnych polityków z Komisji Europejskiej, którzy nie potrafi± poradziæ sobie z powa¿nymi problemami Unii, jak choæby najazd imigrantów czy rosyjska okupacja czê¶ci Ukrainy, zabrnê³o w ¶lepy zau³ek pouczania polskiego rz±du. Przyzwyczajeni do lokajstwa poprzedniej ekipy, s±dzili, ¿e Polska szybko zastosuje siê do ich nacisków. Popieraj±c liberaln± opozycjê Petru i Schetyny, za¿±dali z³amania polskiej konstytucji i mo¿liwo¶ci kwestionowania decyzji demokratycznie wybranych w³adz. Ale Polska nie zrzeknie siê swojej niepodleg³o¶ci, o któr± tak ofiarnie walczy³y poprzednie pokolenia. Zdrajcy sprawy polskiej niech nadal je¿d¿± do Brukseli, ¿ebraæ o obc± pomoc przeciwko w³asnemu narodowi. Kijowski niech nadal zbiera na ulicach rozgoryczonych klientów poprzedniego rz±du. Prawo i Sprawiedliwo¶æ nie ograniczy ich prawa do protestowania, nie ograniczy demokracji. Ale nie mo¿e pozwoliæ, aby kilku wysokich urzêdników pañstwowych, jakimi s± sêdziwie Trybuna³u, lekcewa¿y³o polsk± Konstytucjê i nawo³ywa³o do niepos³uszeñstwa wobec prawa.
Prawo i Sprawiedliwo¶æ podejmie w Sejmie jeszcze jedn± próbê kompromisu. Przyjmie niektóre z zaleceñ Komisji Weneckiej i zgodzi siê na ponowny wybór sêdziów, wskazanych przez Platformê Obywatelsk±, którzy wbrew Konstytucji zostali mianowani w poprzedniej kadencji. Bêd± mogli zast±piæ tych sêdziów, którym koñczy siê kadencja. Ale Prawo i Sprawiedliwo¶æ nie zgodzi siê na powrót do partyjnego Trybuna³u, który chcia³by byæ przybudówk± przegranego obozu w³adzy. Wybory rozstrzygnê³y, kogo Polacy chc± mieæ u steru rz±dów. Opozycja za trzy i pó³ roku bêdzie mia³a szansê walczyæ o dobry wynik w wyborach. Na tym polega demokracja. Tylko kto wybierze nieudaczników, których pierwszym krokiem by³oby zlikwidowanie programu 500+ i ponowne wyd³u¿enie wieku emerytalnego?
Warto na to zwróciæ uwagê tym radnym miasta Krakowa, którzy pajacuj±, wzywaj±c do przyjêcia uchwa³y, wed³ug której prawo ma nie obowi±zywaæ w Krakowie. Dzi¶ owszem, mog± g³osowaæ nawet za najg³upszymi uchwa³ami, ale kiedy¶ przyjdzie im siê rozliczyæ z wys³ugiwania siê obroñcom obcych interesów. Choæby przed wyborcami.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia June 10 2016
1008 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".