Obronimy Wa³êsê, obronimy konfidentów, obronimy demokracjê – pod takimi has³ami demonstruj± dzi¶ przeciwnicy Polski suwerennej i dostatniej. Polityczny rynsztok miesza siê tam z polityczn± poprawno¶ci±, zwolennicy swobodnego dostêpu do narkotyków maszeruj± obok przeciwników Pana Boga, obroñcy internetu przyjaznego dla terrorystów, id± razem z propagatorami homoseksualnych zwi±zków. Kilku malwersantów, jeszcze na wolno¶ci, kilku bankowych domokr±¿ców, jeszcze na etatach, kilka przebrzmia³ych s³aw, dawno zapomnianych przez publiczno¶æ oraz gromadka zawsze po¿ytecznych idiotów, zgodnie narzeka na IPN, PiS i przybyszów z Marsa.
Dlaczego trzeba broniæ Wa³êsê? Bo wdowa po Kiszczaku wyda³a IPN-owi kilka zakurzonych teczek tajnego wspó³pracownika „Bolka” oraz trochê ma³o warto¶ciowej korespondencji ró¿nych osób na ró¿ne tematy. IPN, którego aktualne w³adze, przez lata korzystaj±ce (nie bez w³asnych starañ) z przychylno¶ci rz±dz±cej Platformy, usi³uj± teraz dowie¼æ swojego lustracyjnego entuzjazmu, w nadziei, ¿e zostanie to zauwa¿one w obozie nowej w³adzy, czyli PiS. Zamiast to zrobiæ parêna¶cie lat temu, gdy powsta³ IPN, albo przynajmniej wtedy, gdy Kiszczak przechwala³ siê, ze posiada tajne dokumenty (a wiêc w ¶wietle prawa pope³nia przestêpstwo), dopiero teraz dokonano szumnie obwieszczanych przeszukañ, najpierw na jakiej¶ dzia³ce Kiszczaka (bo w domu pani Kiszczakowej podobno rewizji nie by³o), a nastêpnie w willi wdowy po Jaruzelskim. Ha³as jaki wokó³ tego wywo³ano jasno pokazuje, ¿e chodzi³o raczej o ostrze¿enie genera³ów bezpieki i Wojskowej S³u¿by Wewnêtrznej: niczego w domu nie trzymajcie, dajemy wam czas na zabezpieczenie waszych „archiwów” w bezpiecznym miejscu.
Dlaczego nale¿y broniæ konfidentów? Bo dawni donosiciele mog± siê jeszcze przydaæ, ponadto na ich autorytet powo³uje siê nowy, polityczny, gospodarczy czy medialny narybek, dla pieniêdzy gotowy na wszystko. Kto wie, co jeszcze wyp³ynie, kiedy wdowy zaczn± handlowaæ papierami po zmar³ych mê¿ach? Na wszelki wypadek trzeba zwolenników lustracji, oskar¿yæ o celowe dzielenie Polaków, o¶mieszyæ i izolowaæ. A przecie¿ dowiedzione, ¿e bezpieka zajmowa³a siê fabrykowaniem fa³szywych tajnych archiwów, a Wa³êsa tylko ca³y ten proceder zdumionemu ¶wiatu ujawni³.
Dlaczego s± tacy, którzy gotowi s± po¶wiêciæ parê weekendowych kwadransów na obronê demokracji? Bo jak orzek³a (na razie nieoficjalnie) Komisja Wenecka, w Polsce naruszane s± zasady pañstwa prawa, a szczególnie naruszane s± prawa kilku dostojnych prawników, którzy uwa¿aj±, ¿e ich osobi¶cie ¿adne prawo ograniczaæ nie mo¿e. W obronie Wa³êsy, donosicieli i prof. Rzepliñskiego, zadowolony z siebie t³umek naszych domoros³ych inteligentów, czyli czytelników „Gazety Wyborczej” i widzów TVN 24, wyroi siê na ulice i da odpór faszystowskiej klice, dla której od fochów kilku prawników wa¿niejsza jest gruntowna reforma pañstwa.
Czy obroñcy konfidentów, klienci z³odziejskiej szajki, rabuj±cej polskie pañstwo przez 8 lat, a tak¿e wynajêci przez zagranicznych mocodawców p³atni krzykacze, s± w stanie zmieniæ wynik demokratycznych wyborów w Polsce? Czy gromadka nawiedzonych sekretarek, przeszkolonych w stosowaniu prawnych kruczków, mo¿e skutecznie zablokowaæ funkcjonowanie Sejmu? Czy wyobcowani ze swoich narodów europejscy politycy, zasiadaj±cy w unijnych instytucjach, s± zdolni zmusiæ niepodleg³e pañstwa do podporz±dkowania siê opiniom paru politycznych emerytów? Bardzo w±tpiê. Polska na dobre otrz±snê³a siê z marazmu ostatnich lat.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia March 06 2016
976 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".