¯ona zwraca siê z wyrzutem do mê¿a:
- Ju¿ mnie nie kochasz! Kiedy¶ to ca³ymi wieczorami trzyma³e¶ mnie za rêce, a teraz...
Na to m±¿:
- Odk±d sprzedali¶my fortepian, nie ma takiej potrzeby.
* * *
¯ona odkry³a w sobie pasjê ¶piewania. Do³±czy³a do chóru ko¶cielnego. Tak jej siê spodoba³o, ¿e æwiczy³a wszêdzie: w ³azience, przed pój¶ciem do ³ó¿ka, po przebudzeniu, w kuchni, podczas ogl±dania telewizji, w czasie ¶niadania. Za ka¿dym razem, po chwili jej ¶piewu m±¿ wstawa³ i wychodzi³ na ganek pod pozorem czego¶ do zrobienia. ¯onê to bola³o i ze z³o¶ci± powiedzia³a:
- O co chodzi? Nie lubisz, jak ¶piewam, kochanie?
M±¿ na to:
- Och, kotku, uwielbiam twój ¶piew, ale po prostu chcê, ¿eby s±siedzi mieli pewno¶æ, ¿e ciê nie bijê.
* * *
Dzwonek do drzwi. Za drzwiami dziecko:
- Dzieñ dobry pani.
- A to ty Piotrusiu. Co siê sta³o?
- Tata mnie przys³a³, bo d³ubie przy motorze i nie mo¿e sobie daæ sam rady.
- Stary, rusz siê i id¼ pomó¿ s±siadowi.
- Tata jeszcze mówi³, ¿eby pan s±siad wzi±³ taki specjalny klucz, bo tata nie ma w gara¿u.
- A jaki?
- Szklan± piêædziesi±tkê...
* * *
Szkot w trakcie naprawiania dachu spada z czwartego piêtra. Lec±c mija okno swojego mieszkania i widzi ¿onê przygotowuj±c± obiad. Krzyczy do niej:
- Dla mnie nie obieraj ziemniaków, zjem w szpitalu!
* * *
Sêdzia pyta ¶wiadka:
- Widzia³ pan, jak obcy cz³owiek uderzy³ pañsk± te¶ciow±. Dlaczego nie ruszy³ pan z pomoc±?
- Ale¿ wysoki s±dzie? We dwóch biæ starsz± kobietê?
Sentencja tygodnia
Amicus certus in re incerta cernitur (³ac.) - Pewnego przyjaciela poznaje siê w niepewnej sytuacji.
Cyceron
· Napisane przez Administrator
dnia October 17 2015
891 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".