Ogl±dam w telewizji wygadanych facetów w drogich garniturach, którzy zapewniaj±, ¿e wiedz± jak zapewniæ szybszy rozwój Polski. To przedstawiciele partii ekonomisty Petru, od wielu tygodni prowadz±cej wielk± i bardzo kosztown± kampaniê za pomoc± bilbordów. Sk±d partia, która powsta³a kilka miesiêcy temu, posiada tak ogromne pieni±dze? Za bilbordy z Kopaczow±, które te¿ strasz± w ka¿dym mie¶cie i miasteczku oraz przy ka¿dej bardziej ruchliwej drodze, p³aci Platforma, czyli partia w³adzy, która dorobi³a siê na o¶miu latach rz±dzenia Polsk±. Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e za kampaniê rz±dz±cej partii p³acimy my wszyscy jako podatnicy. Ale kto daje pieni±dze partii Petru, która udaje opozycjê, ale mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e jest zaplanowana jako ko³o ratunkowe dla s³abn±cej Platformy? Ogl±daj±c telewizjê mo¿na s±dziæ, ¿e partia Petru jest najpowa¿niejsz± si³± polityczn±, bo jej kandydaci pojawiaj± siê codziennie, o ka¿dej porze, niemal w ka¿dym programie. Nawet „zlew”, czyli zjednoczona lewica, ciesz±ca siê zawsze wielk± sympati± dziennikarskich cha³turników, nie dostaje takiego poparcia. Kto wyda³ polecenie reklamowania partyjki, broni±cej interesów dorobkiewiczów III RP?
Plan jest prosty. Platforma jeszcze tym razem wy¿ebrze oko³o 20 procent poparcia, a ci, którzy ju¿ nie chc± na ni± g³osowaæ, bêd± mogli poprzeæ „ekonomistów” Petru. Je¿eli plan siê powiedzie i Petru dostanie 5 – 6 procent, to razem z 8 procentami lewicy (o ile taki wynik Miller i Palikot dostan±) oraz z niezmordowanym w pozyskiwaniu klientów PSL-em, usk³ada siê wiêkszo¶æ, która da szanse na zablokowanie programu zmian Prawa i Sprawiedliwo¶ci. Wtedy bêdzie mo¿na szabrowaæ polskie pañstwo przez kolejne cztery lata.
W interesie Platformy jest te¿ jak najlepszy wynik lewicy. Lewicowe partie, które zawi±za³y koalicjê, musz± przekroczyæ 8 procentowy próg wyborczy. Gdyby zarejestrowa³y siê jako komitet wyborczy, wystarczy³oby im 5 procent, liderzy lewicowych kanap nie mogli siê jednak dogadaæ w sprawie przywództwa tej politycznej zbieraniny i ryzykuj± znalezienie siê poza parlamentem. Je¿eli jednak 8 procent uzbieraj±, to stan± siê naturalnym partnerem dryfuj±cej na lewo Platformy.
Co zrobiæ, ¿eby zmiany na lepsze okaza³y siê jednak mo¿liwe? Co zrobiæ, ¿eby oszu¶ci stracili w³adzê, a z³odzieje zostali potraktowani tak, jak na to zas³u¿yli: sprawiedliwie i surowo? Jak poskromiæ ca³± armiê kombinatorów, aferzystów, paserów, ³apówkarzy? Jak uwolniæ Polskê od k³amstw szerzonych poprzez telewizjê? Recepta jest tylko jedna: trzeba g³osowaæ na partiê zmian, czyli PiS, a nie na polityczne szachrajstwa, których celem jest utrzymanie obecnego uk³adu, w którym licz± siê nie pogl±dy, tylko interesy.
Sonda¿e pokazuj±, ¿e los przysz³ych przybudówek Platformy, wcale nie jest przes±dzony. Prawdziwy walec propagandy, uruchomiony w g³ównych telewizjach, wcale nie musi okazaæ siê skuteczny. Znaczna czê¶æ telewizyjnej publiczno¶ci zd±¿y³a ju¿ uodporniæ siê na medialn± histeriê i nie wierzy w obietnice, powtarzane co cztery lata. Ciekawe, czy rz±d nadal liczy na naiwno¶æ wyborców, czy ju¿ po cichu wynosi meble i obrazy z ministerialnych gabinetów, bior±c przyk³ad z kancelarii by³ego prezydenta Komorowskiego?
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia October 09 2015
788 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".