Pa¼dziernik, jak ten w tym roku, pe³en s³oñca, z³otych li¶ci, porannych mgie³ i dymów snuj±cych siê nad palonymi ogniskami, to doskona³y czas na wêdkarskie wyprawy. Szczególnie piêknie jest za miastem. Na górskich odcinkach Raby, nad Sanem czy nad Dunajcem. Pagórkowate tereny usiane lasami, które o tej porze mieni± siê kolorami – od mocnej ¿ó³ci, przez ró¿ne odcienie br±zów po ciemnozielone igliwie sosen czy ¶wierków. Po prostu jest piêknie.
W pa¼dzierniku szczególnie lubiê po³owiæ w Dunajcu. O tej porze roku spotkaæ mo¿na tam klenie, dorodne brzany, a czasami trafi siê szczupak, pstr±g, a nawet ¶winka czy miêtus. Najpewniejszy jest jednak kleñ. W Dunajcu jest go jeszcze sporo, a ryba ¿eruje praktycznie przez ca³y rok. Ale pamiêtaæ trzeba, ¿e du¿y kleñ posiada chytro¶æ Czarnej Stopy z plemienia Apaczów. Nigdy nie wiemy, jakiej u¿yje sztuczki, aby po zaciêciu sprytnie uwolniæ siê z haczyka. Po wziêciu przynêty ucieka z szybko¶ci± b³yskawicy – tym szybciej, im p³ytsza woda w ³owisku. Ba, du¿y kleñ, uciekaj±c, potrafi nawet „wyj±æ” kij z rêki wêdkarza, gdy ten zagapi siê na chwilê. I je¶li rzeka nie jest g³êboka, to wêdkarzowi pozostaje przymusowa k±piel w zimnej, pa¼dziernikowej wodzie. No, chyba, ¿e nie zale¿y mu na kiju, który „powêdrowa³” w kierunku drugiego brzegu. Kleñ potrafi doprowadziæ wêdkarza do pe³nej dezorientacji. Zdarza siê, ¿e ryba ratuje siê ucieczk± wprost… pod jego nogi. Zdarza siê to szczególnie wtedy, gdy brzeg, na którym stoimy poro¶niêty jest krzewami. Bywa, ¿e kleñ wypry¶nie ¶wiec± nawet metr nad wodê, by po u³amku sekundy run±æ w dó³. A wszystko po to, by zerwaæ ¿y³kê, z³amaæ lub zgubiæ haczyk. Przy tych kleniowych ucieczkach bardzo czêsto dochodzi do poluzowania ¿y³ki. A to wystarczy, by straciæ nie tylko rybê, ale czêsto tak¿e przypon, który przy okazji zapl±ta siê w zatopione korzenie.
Ale w³a¶nie dlatego, kleñ potrafi dostarczyæ mnóstwo niespodzianek i wyj±tkowych emocji. A najwiêcej satysfakcji jest wtedy, gdy uda siê przechytrzyæ du¿ego klenia. Tak, tak. Kleñ to wspania³a ryba. Je¶li pogoda dopisze, to w ostatni± sobotê pa¼dziernika wyskoczê nad Dunajec.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia October 27 2006
1556 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".