Co jest przyczyn± katastrofy komunikacyjnej z jak± mamy do czynienia w ostatnich dniach w Krakowie? Dlaczego d³ugie kwadranse spêdzamy stoj±c w korkach, lub przesuwaj±c siê w ¿ó³wim tempie po parê metrów naprzód? I jakie s± prognozy dotycz±ce zmiany tego stanu rzeczy, na przemian przyprawiaj±cego nas o wybuchy w¶ciek³o¶ci i rozpaczy?
W Krakowie w ostatnich latach niewiele dzia³o siê w kwestii usprawnienia ruchu drogowego, tymczasem przybywa³o samochodów i ich u¿ytkowników (bo chocia¿ liczba ludno¶ci Krakowa nie ro¶nie, to równocze¶nie przybywa studentów spoza miasta, posiadaj±cych w³asne auta). Codziennie wiêcej samochodów pod±¿a w kierunku ¦ródmie¶cia, a poniewa¿ wokó³ centrum nie zbudowano obiecywanych podziemnych parkingów, samochody te zapychaj± ulice i place, a czêsto tak¿e chodniki, przy okazji utrudniaj±c poruszanie siê pieszym. Rozwi±zania proponowane dziesiêæ lat temu, takie jak „szybki tramwaj” z Kurdwanowa w okolice Dworca G³ównego, które wówczas wydawa³y siê wystarczaj±cym lekarstwem na zatykaj±ce siê ulice, dzisiaj nie s± ju¿ rozwi±zaniem satysfakcjonuj±cym kogokolwiek. Trwaj±ca od o¶miu lat przebudowa Ronda Mogilskiego, znajduj±cego siê na trasie „szybkiego tramwaju”, powodowa³a dodatkowe utrudnienia, nawet wtedy gdy ogranicza³a siê do zamkniêcia parkanami kilku bocznych dróg dojazdowych. Teraz, gdy od kilku tygodni ruszy³y tam prace, doprawdy trudno mieæ nadziejê, ¿e zgodnie z planem zostan± zakoñczone za dwa lata.
Jednak korki, w jakich stoimy od kilku dni, nie zosta³y spowodowane nag³ym o¿ywieniem remontu Ronda Mogilskiego. Problem w tym, ¿e równocze¶nie ruszy³o kilkana¶cie drogowych budów, od Wielickiej po Warszawsk±, od Klasztornej po Pychowice. Sk±d siê wziê³o tak nieoczekiwane o¿ywienie remontowego marazmu? Ano, zbli¿aj± siê wybory, a w³adze miasta lubi± pokazywaæ siê przy przecinaniu wstêgi lub oddawaniu do u¿ytku kolejnego odcinka nowego chodnika. To nic, ¿e hucznie i uroczy¶cie ¶wiêtuje siê ukoñczenie remontu, który wcze¶niej ¶limaczy³ siê przez lata, to nic, ¿e rozmach drogowców przez ca³e miesi±ce pozwala³ popychaæ prace w zawrotnym tempie dziesiêciu centymetrów na tydzieñ. Okazja do pokazania siê w telewizji mo¿e prze³o¿yæ siê na liczbê wyborców, warto wiêc tak u³o¿yæ harmonogram koñczenia remontów, aby co parê dni zaprosiæ elektorat na grilowane kie³baski w innym miejscu naprawianego miasta.
A mieszkañcy? Stoj± w korkach i przeklinaj±, a po powrocie do domu ogl±daj± w telewizji poremontow± fetê. A¿ ¿al, ¿e wybory nie odbywaj± siê co roku. Mo¿e wówczas uby³oby korków, a przyby³o rzetelnych wykonawców?
A nowa galeria handlowa w centrum miasta? Nikt na to nie wpad³, ¿e przyci±gnie tysi±ce zmotoryzowanych klientów i spowoduje komunikacyjn± blokadê w rejonie Urzêdu Wojewódzkiego, Dworca, G³ównej Poczty czy Stra¿y Po¿arnej. Komu¶ siê nie podoba? To niech przeprowadzi siê do Wroc³awia, my w Krakowie nie potrzebujemy takich, którzy nie popieraj± rozwoju miasta.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia October 05 2006
1445 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".