I znów mamy kolejn± aferê zwi±zan± z pomyleniem istotnych faktów historycznych dotycz±cych drugiej wojny ¶wiatowej. James Comey dyrektor Federalnego Biura ¦ledczego, wa¿nej agencji bezpieczeñstwa w Stanach Zjednoczonych w dniu 15 kwietnia br. w waszyngtoñskim Muzeum Holocaustu wyg³osi³ przemówienie w którym stwierdzi³, ¿e za „chorymi i z³ymi lud¼mi – sprawcami Holocaustu – szli tak¿e ludzie, którzy kochali swoje rodziny, nosili zupê swojemu s±siadowi, chodzili do ko¶cio³a, wspierali cele charytatywne. Dobrzy ludzie pomogli zabiæ miliony. W ich mniemaniu mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski i Wêgier i wielu innych miejsc nie zrobili nic z³ego. Przekonali siebie do tego, ¿e uczynili to co by³o s³uszne, to co musieli zrobiæ…”
Nie jest to tym razem lapsus s³owny w stylu prezydenta tego pañstwa Baracka Obamy, który podczas przyznawania Medalu Wolno¶ci Janowi Karskiemu w 2012 roku mówi³ o „polskich obozach ¶mierci”. Wa¿ny urzêdnik jego administracji tym razem dokona³ przemy¶lanego i logicznego wywodu s³ownego. Dla niego zbrodniarze hitlerowscy nie maj± narodowo¶ci, s± to jedynie chorzy ludzie. Natomiast dziwnym trafem istotnymi wspólnikami zbrodniarzy byli „dobrzy” Niemcy, Wêgrzy co prawda obywatele sojuszniczego Hitlerowi pañstwa i o zgrozo Polacy, z kraju brutalnie okupowanego przez hitlerowskie Niemcy. Czy¿by Polska by³a sojusznikiem Niemiec w II wojnie ¶wiatowej tak jak Francja, czy W³ochy o których s³owem nie powiedzia³ Comey. To nie z Polski, a ze skolaborowanej Francji Petaina wysy³ano transporty ¯ydów do Auschwitz, a „czarne koszule” Mussoliniego we W³oszech by³y czasami bardziej gorliwe od gestapo w eksterminacji ¯ydów. O tym s³owem nie wspomnia³ niedouczony wysoki urzêdnik administracji Stanów Zjednoczonych i co jest bardzo bolesne ponoæ pañstwa jednego z podstawowych sojuszników Polski.
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Stephan Mull wezwany ostr± not± dyplomatyczn± „do raportu” t³umaczy³ siê, ¿e wypowied¼ dyrektora FBI nie odpowiada pogl±dom administracji USA, a sam Coney próbowa³ powiedzieæ, ¿e by³o wielu zwyk³ych ludzi, którzy pomagali zbrodniarzom nazistowskim w Holocau¶cie. I ju¿ pojawiaj± siê t³umaczenia niektórych polityków, ¿e takie wypowiedzi „powa¿nych” polityków pañstw sojuszniczych to nie przypadek, ale wynik s³abej polityki historycznej Polski, czy te¿ wrêcz ¶wiadomego biczowania siê w stylu filmu „Ida”, który ostatnio zdoby³ Oscara w USA.
Ja wbrew pozorom nie dziwiê siê takim sformu³owaniom, bo faktem jest, ¿e nie tylko polityka historyczna, ale w ogóle nauka historii w naszym kraju zaczyna coraz bardziej kuleæ. Zmniejszamy w szko³ach godziny jej nauczania i coraz bardziej brakuje patriotycznej edukacji. Dawniej pamiêtam ile odbywa³o siê spotkañ w szkole z kombatantami i ró¿nego rodzaju „akademii” z okazji wydarzeñ zwi±zanych z II wojn± ¶wiatow±. To by³a edukacja, któr± dobrze pamiêtam. Dzisiaj takie akademie to jaki¶ relikt?! A Muzeum Czynu Zbrojnego w os. Górali 23, gdzie zgromadzone s± autentyczne pami±tki z okresu walk o niepodleg³± Polskê, prze¿ywa trudno¶ci i broni siê przed likwidacj±. Ja coraz bardziej bojê siê tego, ¿e ju¿ nied³ugo nasi m³odzi niedouczeni rodacy bêd± mówiæ o polskich obozach zag³ady…
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia April 24 2015
910 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".