Co robi³ Putin w Normandii na uroczysto¶ciach w rocznicê zwyciêskiego l±dowania aliantów w czerwcu 1944 roku i bitwy, która zadecydowa³a o koñcu II wojny ¶wiatowej? Rosjan tam nie by³o, pacyfikowali w tym czasie zdobyte Wilno i Lwów, zsy³aj±c do ³agrów i morduj±c ¿o³nierzy AK. A co robi³a tam Merkel, przecie¿ to z Niemcami walczyli l±duj±cy na pla¿ach Normandii amerykañscy i brytyjscy ¿o³nierze? Czy kto¶ w Europie jeszcze pamiêta czym by³y dywizje SS, które usi³owa³y odeprzeæ aliancki desant? Obawiam siê, ¿e wiêkszo¶æ m³odych Europejczyków (Polaków niestety te¿) ogl±daj±c w telewizji kanclerz Niemiec obok prezydenta USA i premiera Wielkiej Brytanii jest przekonana, ¿e w czasie tej wojny Niemcy walczyli u boku Amerykanów.
Je¿eli Putin pozwala sobie zagarn±æ czê¶æ suwerennego pañstwa i nie spotykaj± go z tego powodu ¿adne k³opoty, to czemu nie mia³by kontynuowaæ agresji? Sankcje Zachodu maj± charakter symboliczny, a spotkania Putina podczas uroczysto¶ci w Normandii z prezydentem Stanów Zjednoczonych i kanclerz Niemiec, a w Pary¿u z prezydentem Francji, utwierdzaj± Rosjê w przekonaniu, ¿e Ukraina znów nale¿y do jej strefy wp³ywów i mo¿e tam robiæ co chce. Pytanie, które byæ mo¿e zadaje sobie teraz Putin, dotyczy granic tej strefy. Czy na pewno poza ni± pozostaj± Litwa, £otwa i Estonia? A Gruzja i Mo³dawia? A Polska?
NATO rozmie¶ci w Europie ¦rodkowej parê samolotów i garstkê ¿o³nierzy. To dla Putina nie ma wiêkszego znaczenia, bo i tak na wojnê siê nie wybiera. Liczy raczej na posowieck± agenturê w Polsce i pañstwach ba³tyckich, a tak¿e na g³upotê Zachodu, który nie po¶wiêci ani odrobiny swojego dzisiejszego dostatku na rzecz jutrzejszego bezpieczeñstwa. Dla interesów z Rosj±, dla taniego gazu i kontraktów na nowoczesne uzbrojenie (Francja w³a¶nie sprzedaje Putinowi nowoczesne okrêty desantowe), przywódcy Zachodu przymkn± oczy na rosyjsk± agresjê na Krymie i we Wschodniej Ukrainie. Gdy bêdzie trzeba podpisz± nowy uk³ad monachijski, tak jak w 1938 roku z Hitlerem, a potem bêd± siê chwaliæ, ¿e „uratowali pokój na pokolenie”. W dwa lata pó¼niej Francja by³a ju¿ okupowana przez niemieckie dywizje.
Polska jest s³aba, bo osamotniona w swoich obawach i lekcewa¿ona przez europejskie mocarstwa. Mo¿na nadziejê pok³adaæ w Amerykanach, ale dopóki prezydentem jest polityczny miêczak, USA ogranicz± siê do tanich gestów i efektownych przemówieñ. Dla Ameryki Daleki Wschód i Afryka s± wa¿niejsze od pogr±¿onej w moralnym i ekonomicznym kryzysie Europy. Lech Kaczyñski budowa³ sojusz pañstw Europy ¦rodkowo-Wschodniej, ale jego nastêpca jest polityczn± marionetk±, niezdoln± do samodzielnych decyzji. A rz±d? Rz±d sprzeda polskie interesy za parê geszeftów dla swoich sta³ych klientów, którzy w rewan¿u zadbaj± o pieni±dze na wyborcze kampanie.
Czy jesieni± Europa dogada siê z Rosj± kosztem Ukrainy? I co wtedy zrobi± Ukraiñcy? Czy poddadz± siê tak jak Czesi, którzy po Monachium nie mieli ju¿ odwagi przeciwstawiæ siê Hitlerowi? A mo¿e bêd± walczyæ w obronie swoich granic, licz±c na to, ¿e rosyjski moloch popadnie w wewnêtrzne tarapaty, tak jak kiedy¶ Zwi±zek Sowiecki, który rozpad³ siê pod ciê¿arem w³asnych problemów? Je¿eli dzi¶, pod rz±dami Komorowskiego, Tuska i Sikorskiego mo¿emy co¶ zrobiæ dla naszych s±siadów, to wspieraæ Ukraiñców w ich przekonaniu, ¿e za wolno¶æ warto p³aciæ nawet wysok± cenê.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia June 12 2014
871 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".