Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.12.20] O karpi...
· [2024.12.20] Paradok...
· Na niedzielê 22 grud...
· [2024.12.20] Stracon...
· [2024.12.13] Na bole...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2006.07.27] Nad zalewem w Zes³awicach
Upalne dni sprawiaj±, ¿e na ryby wybieramy siê najczê¶ciej wczesnym ¶witem albo pod wieczór. Po niezbyt udanej wyprawie do Tyñca, tym razem postanowi³em spróbowaæ bli¿ej. I nie nad rzek±, ale nad jakim¶ zbiornikiem z wod± stoj±c±. Wybra³em Zes³awice. Po pierwsze dlatego, ¿e do¶æ dawno tam nie ³owi³em, a po drugie dlatego, ¿e stosunkowo blisko.
W sobotni dzieñ w Zes³awicach zjawi³em siê o czwartej rano. By³o ju¿ jasno. Od wody ci±gnê³o jeszcze przyjemnym ch³odem. Ulokowa³em siê od strony torów kolejowych i postanowi³em po³owiæ do siódmej. No, chyba ¿eby ryba bra³a wyj±tkowo, to przewidywa³em te¿ drug± opcjê – do dziewi±tej. Pó¼niej robi siê coraz bardziej gor±co. A wtedy najprzyjemniej jest wys±czyæ sch³odzone piwo w domowym zaciszu. Zanêci³em ³owisko. Zmontowa³em zestaw gruntowy. W sprê¿ynê napcha³em zanêty, a na haczyk zaczepi³em pêczek czerwonych robaków. Drug± wêdkê przeznaczy³em na sp³awik. Plan by³ prosty. Gruntówka bêdzie spokojnie czekaæ na branie, a ja w tym czasie bêdê obserwowa³ co dzieje siê z delikatnym sp³awikiem. A dziaæ mog³o siê sporo, gdy¿ na haczyk zaczepi³em kilka p³atków owsianych. Na tak± przynêtê mog³a po³akomiæ siê zarówno p³otka jak i ¿yj±ce tutaj leszcze. Najpierw rzuci³em ciê¿szym zestawem do¶æ daleko od brzegu. Usun±³em zbêdny luz na ¿y³ce i zawiesi³em styropianow± bombkê. Ten zestaw mia³em ju¿ z g³owy. Do rêki wzi±³em wiêc swoj± tyczkê i machn±³em sp³awikiem oko³o dwudziestu metrów od brzegu. Pozosta³o czekaæ. Przez kilkana¶cie minut nie dzia³o siê nic. Rzuci³em rozdrobnionej zanêty w okolice sp³awika i czeka³em dalej. Mo¿e wreszcie co¶ we¼mie. Powoli zbli¿a³a siê pi±ta. Nadal nic. Przez kolejn± godzinê nadal ani jednego brania. O siódmej zacz±³em my¶leæ o powrocie. Zmieni³em p³atki owsiane na makaron. Mo¿e nowa przynêta odmieni moje wêdkarskie szczê¶cie? Niestety, nie odmieni³a. Posiedzia³em jeszcze pó³ godziny, a o ósmej by³em ju¿ w domu.
To by³a, druga pod rz±d, niezbyt udana wyprawa na ryby. Oczywi¶cie niezbyt udana je¶li chodzi o brania i wêdkarskie sukcesy, bo przecie¿ sam pobyt nad wod±, jak zwykle, pozwoli³ odpocz±æ, pooddychaæ ¶wie¿ym powietrzem i nacieszyæ siê cisz±.
Jakub Kleñ
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.09 30,008,525 unikalnych wizyt