W³a¶nie powróci³em z wycieczki do Norwegii, kraju, który mo¿e nas zadziwiæ pod wieloma wzglêdami. Turystycznego opisu po tym skandynawskim pañstwie dokona³a w tym numerze moja ¿ona Berta. Ja chcia³bym siê skupiæ na innych obserwacjach, których tam dokona³em. Zacznê jednak od przybli¿enia podstawowych danych. Urzêdowo Królestwo Norwegii to monarchia konstytucyjna, której terytorium obejmuje zachodni± czê¶æ Pó³wyspu Skandynawskiego. Ma ³±czn± powierzchniê 385 252 km² i liczy oko³o piêciu milionów mieszkañców. Jest drugim najrzadziej zaludnionym pañstwem Europy. Graniczy ze Szwecj± niemal na ca³ej d³ugo¶ci granicy; znacznie krótsze odcinki oddzielaj± Norwegiê od Finlandii i Rosji. Kraj posiada równie¿ granicê morsk± (przez cie¶ninê Skagerrak) z Dani±. Stolic± Norwegii jest Oslo. D³uga, licz±ca ponad 20 tys. kilometrów linia brzegowa znana jest z charakterystycznych zatok, tzw. fiordów. Nazwa kraju pochodzi od staronordyckiego nord vegen (pol. droga na pó³noc). Zatem jest to ma³e pañstwo ludno¶ciowo, ale wiêksze powierzchni± od Polski. Mniej wiêcej w jednym czasie nasze kraje wesz³y na drogê chrze¶cijañstwa, bo i tutaj w roku 995 powsta³ pierwszy ko¶ció³ w Moster. Z tym, ¿e w Norwegii dosz³o pó¼niej do reformacji i dominuj± tu obecnie luteranie, którzy stanowi± ok. 86 proc. wierz±cych. Katolików jest jedynie ok. 1 proc. Chocia¿ ostatnio w zwi±zku z emigracj± do Norwegii Polaków, W³ochów i Hiszpanów ta diaspora mog³a wzrosn±æ. Na pewno dla katolików jest szokiem stwierdzenie, ¿e norwescy chrze¶cijanie rzadko bywaj± w ko¶ciele i dla nich najlepszym miejscem kontaktu z Bogiem jest natura.
Norwedzy s± wrêcz zakochani w przyrodzie, o któr± wyj±tkowo dbaj±, a maj± o co dbaæ, bo lasy, góry, p³askowy¿e, jeziora, fiordy i rzeki stanowi± wiêkszo¶æ powierzchni kraju. Tereny rolnicze stanowi± jedynie nieco wiêcej ni¿ 3 procent terenu. Dostêp do natury jest czym¶ wiêcej ni¿ ¶wiête prawo w³asno¶ci, bo ka¿dy ma prawo rozbiæ swój namiot, czy wypoczywaæ na brzegu jeziora, czy rzeki nawet je¶li jest on czê¶ci± prywatnej nieruchomo¶ci i nikt nie ma prawa w tym przeszkadzaæ.
Sytuacja gospodarcza w Norwegii jest znakomita. Od czasu, gdy od pocz±tku lat siedemdziesi±tych rozpoczêto tutaj wydobycie ropy naftowej i gazu, kraj jest bogaty i ma olbrzymie nadwy¿ki w bud¿ecie. „Petrodolary” nie s± przepuszczane tak jak to dzieje siê niektórych krajach arabskich, ale s± m±drze wykorzystywane i w znacznej mierze tezauryzowane na przysz³o¶æ. Od lat Norwegi± rz±dzi koalicja centrolewicowa, w której dominuj±c± rolê odgrywa Partia Pracy. Dziêki najwy¿szemu PKB w ¶wiecie na obywatela, rz±d ma u³atwione zadanie, tworz±c prawdziw± publiczn± s³u¿bê zdrowia i edukacjê ca³kowicie bezp³atn±, a przede wszystkim na wysokim poziomie. Wystarczy powiedzieæ, ¿e uczniowie maj± nie tylko naukê gratis, ale tak¿e wszystko co jest z ni± zwi±zane, czyli podrêczniki, wyposa¿enie ucznia, a nawet wy¿ywienie w szkole. W zasadzie nie ma tutaj bezrobocia. Ka¿dy kto chce pracowaæ to pracuje, a jedynie „leserzy” korzystaj± z wysokiego socjalu. Kto we¼mie jakikolwiek kredyt musi mieæ pieni±dze na jego sp³atê, dlatego pañstwo gwarantuje takim ludziom pracê. Nie bêdê opisywa³ innych dobrodziejstw z jakich korzystaj± Norwegowie. Wystarczy powiedzieæ, ¿e pañstwo to jest nazywane przez niektórych rajem, a innych socjalistycznym królestwem.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia August 01 2013
1581 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".