Zakoñczy³ siê okres ochronny dla suma. Od pocz±tku lipca mo¿na na niego polowaæ na terenie ca³ego kraju. A warto siê na niego zasadziæ, bo potrafi dorastaæ do naprawdê du¿ych rozmiarów. Wystarczy sobie wyobraziæ potwora, którego w roku 1986 wyci±gn±³ Jan Marzec ze Szczecina. Wêdkarz ten w rzece Regalica z³owi³ suma, który mia³ d³ugo¶æ 2 metrów i 25 centymetrów, a wa¿y³ 67 i pó³ kilograma. Ten sum wrêcz holowa³ ³ódkê wêdkarza! No, powie kto¶, takie sumy nie trafiaj± siê codziennie. To prawda. Ale do rzadko¶ci nie nale¿± za to osobniki mierz±ce pó³tora metra i wa¿±ce od 15 do 30 kilogramów. Zw³aszcza, ¿e sum ro¶nie stosunkowo szybko. Te pó³tora metra d³ugo¶ci osi±gaj± osobniki po 10-15 latach ¿ycia w zale¿no¶ci od ¶rodowiska, w jakim przebywaj±.
Na temat sumów-gigantów w ró¿nych publikacjach pisze siê od lat. I nie tylko w polskich opracowaniach. Sum wystêpuje przecie¿ w wodach s³odkowodnych niemal ca³ej Europy i Azji. Nie ma go tylko na Pó³wyspie Skandynawskim i na Wyspach Brytyjskich. A warto te¿ wiedzieæ, ¿e polskie sumy do najwiêkszych nie nale¿±. W wydanej pod koniec ubieg³ego wieku ksi±¿ce „Ryby Rosji” mo¿emy na przyk³ad znale¼æ informacjê, i¿ w roku 1850 w Dnieprze z³owiono suma, który mierzy³ ponad 4,2 metra i wa¿y³ ponad 226 kilogramów. To by³a ryba!
Du¿y sum potrafi dostarczyæ nie lada emocji. Marek Z±becki zwierza³ siê kiedy¶ redaktorom „Wiadomo¶ci Wêdkarskich” jak pewnego dnia na Wi¶le wzi±³ mu du¿y sum. Opowiada³: „by³em na ³ódce, któr± po wziêciu du¿ego suma natychmiast odkotwiczy³em. I nic to nie da³o. Sum ci±gn±³ mnie po Wi¶le trzy godziny i ani przez chwilê nie mog³em go podci±gn±æ. I ³ódkê i ¿y³kê wyci±ga³. W koñcu wyci±gn±³ ca³e 100 metrów 0,8 i trzas³a jak nitka. O, to by³y emocje. Ile móg³ mieæ? Nie wiem”. No có¿, poluj±c na takie potwory niektórzy wêdkarze sami robi± haki, uwa¿aj± ¿e te dostêpne w handlu s± zbyt s³abe. Ale gdy strzela ¿y³ka „osiemdziesi±tka”, to przecie¿ ¿artów naprawdê nie ma.
Ale powróæmy mo¿e jeszcze na chwilê do naszych mniejszych okazów. Opieraj±c siê na licznych opracowaniach i doniesieniach do¶wiadczonych wêdkarzy mo¿na dokonaæ pewnych uogólnieñ dotycz±cych najlepszych dla po³owu suma pór roku i dnia. Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e najlepsze po³owy wêdkarze osi±gaj± w lipcu i sierpniu, niez³y te¿ jest wrzesieñ, zw³aszcza je¶li jest ciep³y, bo sumy lubi± ciep³o. Ch³ód zapêdza sumy w g³êbiny i przed³u¿a okres trawienia pokarmu, a wiêc i zmniejsza intensywno¶æ ¿erowania. W czasie dnia sum poluje najczê¶ciej pomiêdzy godz. 9.00 a 11.00 oraz po po³udniu, pomiêdzy 16.00 a 19.00. W ciep³e noce mo¿na go spotkaæ poluj±cego bli¿ej powierzchni, a przed zmian± pogody (zw³aszcza przed burz±) bli¿ej dna. Najbardziej sprzyjaj±ce s± noce z lekkim, niezbyt ulewnym, ciep³ym deszczem. Wtedy szanse na podwodnego potwora rosn± zdecydowanie.
O sumach mo¿na opowiadaæ godzinami. Ja na dzisiaj zakoñczê na „sumowej” pogodzie, ale w przysz³ym tygodniu napiszê trochê wiêcej o sprawdzaj±cych siê przynêtach i najczê¶ciej pope³nianych b³êdach przy ³owieniu tej ryby.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia July 12 2013
1411 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
