Czy po trzech latach od tragedii smoleñskiej jeste¶my bli¿ej prawdy o jej przyczynach i o ludziach odpowiedzialnych za to, ¿e do niej dosz³o? Byæ mo¿e, ale wiêkszo¶æ z nas nie ma czasu, by ¶ledziæ konferencje Zespo³u Parlamentarnego, kierowanego przez Antoniego Macierewicza, albo czytaæ wielostronicowe ekspertyzy, publikowane w Internecie. Wiêkszo¶æ z nas zd±¿y³a jednak doj¶æ do przekonania, ¿e tzw. komisje, polska i rosyjska, albo nie mia³y pojêcia o czym pisz± (to dlaczego pisa³y?), albo starannie ukrywa³y prawdê (po co, skoro wiêkszo¶æ k³amstw i tak wyjdzie na jaw?).
Dlaczego nadal nie wiemy dok³adnie co siê sta³o 10 kwietnia 2010 roku? Bo ¿eby poznaæ przyczyny takiego zdarzenia, jakim jest unicestwienie samolotu, którym podró¿uje Prezydent i najwy¿sze dowództwo armii (nie licz±c wielu innych wa¿nych osób), trzeba posiadaæ mo¿liwo¶ci, jakimi dysponowaæ mo¿e tylko pañstwo. Dla poznania przyczyn tak wielkiej tragedii konieczne s± s±dy, prokuratura, s³u¿ba dyplomatyczna, instytucje wojskowe, s³u¿by specjalne, wreszcie potrzebne s± pieni±dze, kosztowny sprzêt i fachowi eksperci. Niestety, dzi¶ polskie pañstwo jest w rêkach ekipy, która g³ównie zajmuje siê tego pañstwa niszczeniem. I dlatego dopóki nie obierzemy jej w³adzy i nie poci±gniemy do odpowiedzialno¶ci tych, którzy wyrz±dzili najwiêksze szkody, dot±d ¿adna z wymienionych wy¿ej instytucji nie odwa¿y przybli¿yæ siê do poznania prawdy.
Czy wobec tego jeste¶my skazani na kolejne lata mozolnego ujawniania urzêdowych k³amstw? Byæ mo¿e, tym bardziej, ¿e zastraszone i dyspozycyjne wobec rz±du media, a takich jest wiêkszo¶æ, staraj± siê przekonaæ Polaków, ¿e ani tragedi± smoleñsk±, ani upadkiem w³asnego pañstwa, nie warto sobie zawracaæ g³owy.
Dajcie spokój z tym Smoleñskiem – mówi co drugi æwieræinteligent, a raczej æwieræidiota, nawet nie rozumiej±c, ¿e powtarza wmawiane mu przez telewizjê g³upstwa. Ale kiedy okazuje siê, ¿e Amerykanie nie chc± znie¶æ wiz dla polskich obywateli, Czesi zakazuj± swoim kupcom handlowania polskim miêsem, Niemcy nie zgadzaj± siê na przyznanie Polakom praw mniejszo¶ci narodowej, a w Brukseli – po kompromitacji z Buzkiem – nie chc± ju¿ s³yszeæ o powierzeniu Polakowi jakiejkolwiek wa¿nej funkcji – wtedy s³ychaæ zdziwione g³osy, ¿e Polska to taki du¿y kraj, a jest tak ¼le traktowana w ¶wiecie miêdzynarodowej polityki i miêdzynarodowych interesów.
A jak ma byæ traktowana? Przecie¿ wszyscy na ¶wiecie widz±, jak s³aby mamy rz±d. Wszyscy widz± poni¿anie polskiego premiera i polskich ministrów. Wyobra¼my sobie, ¿e co¶ takiego spotka³oby ju¿ nawet nie Amerykanów czy Niemców, ale Turków, Finów czy Austriaków. Czy jakikolwiek rz±d pozwoli³by sobie na takie traktowanie? Czy jakikolwiek premier rozk³ada³by rêce i mówi³, ¿e nic nie mo¿e zrobiæ, bo jaki¶ rosyjski urzêdniczyna demonstruje swoj± bezczelno¶æ i arogancjê? Czy kto¶ na ¶wiecie mo¿e powa¿nie traktowaæ rz±d, który nie jest w stanie prowadziæ ¶ledztwa w sprawie przyczyn ¶mierci swojego Prezydenta i dowództwa w³asnej armii? Taki rz±d staje siê po¶miewiskiem dla polityków i dyplomatów. I nawet najwiêksze wysi³ki lokajskich mediów w Polsce nie poprawi± miêdzynarodowej pozycji Tuska czy Sikorskiego. Bo dopóki oni rz±dz± i dopóki nie wyja¶nimy co siê sta³o w Smoleñsku, dla Europy i ¶wiata pozostaniemy krajem, który nie zas³uguje na szacunek.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia April 05 2013
878 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".