Przed nami nowy sezon. Ostatni wiêc dzwonek, by przejrzeæ sprzêt, uzupe³niæ braki czy ponaprawiaæ powsta³e w ubieg³ym roku uszkodzenia. Dzisiaj chcia³bym przypomnieæ o sprawie drobnej, aczkolwiek dla wêdkarza kluczowej. To sprawa wêz³ów. Mo¿e siê zdarzyæ, ¿e stracimy du¿± sztukê, poniewa¿ nie wytrzyma³ przypon, gdy¿ ¿y³ka, z której zosta³ wykonany, by³a zbyt cienka. Ryba mo¿e zapl±taæ siê w jaki¶ podwodny zaczep i wtedy te¿ mo¿emy mówiæ o pechu. Ale je¶li rybê tracimy tylko dlatego, ¿e zastosowali¶my s³aby wêze³ – wtedy pretensje mo¿emy mieæ tylko do w³asnej g³upoty. Trzeba pamiêtaæ o podstawowej prawdzie: wêz³y s± najs³abszymi po³±czeniami w zestawie. Ale nie ma powodu, aby sytuacjê pogarszaæ dodatkowo z³ym ich wi±zaniem. Najlepiej by³oby, gdyby wêz³y w ogóle uda³o siê zlikwidowaæ. Ale to niemo¿liwe. Nawet najprostszy zestaw sk³adaj±cy siê tylko z kija i haczyka wymaga przywi±zania tego ostatniego do ¿y³ki.
Wêz³y zawodz± nas najczê¶ciej w dwóch przypadkach: gdy same siê rozwi±zuj± (to jednak zdarza siê stosunkowo rzadko) oraz gdy ¿y³ka pêka przy wê¼le. Problem w tym, ¿e nylonowa ¿y³ka nie jest materia³em ³atwym do wi±zania. Jest bardzo g³adka, wiêc supe³ki maj± tendencjê do rozwi±zywania siê. Ale gorsze jest to, ¿e ¿y³ka bardzo ³atwa siê niszczy. Powierzchowne przetarcia, skrêcenia i inne deformacje w przekroju poprzecznym ¿y³ki bardzo zmniejszaj± jej wytrzyma³o¶æ. Przy ¿y³kach g³ównych, o du¿ej wytrzyma³o¶ci, te drobne defekty nie maj± a¿ tak wielkiego znaczenia, ale cienki przypon mo¿e w ich wyniku straciæ nawet 50 proc. swojej wytrzyma³o¶ci. A trzeba pamiêtaæ, ¿e ju¿ samo wi±zanie i zaci±ganie wêz³a os³abia ¿y³kê.
Rzecz± najwa¿niejsz±, o której warto pamiêtaæ (a wielu wêdkarzy albo o tym nie wiem, albo o tym zapomina) jest nawil¿enie wêz³a przed zaci¶niêciem. Mo¿na to zrobiæ wod± albo nawet ¶lin±. Wêz³ów nigdy te¿ nie zaciskajmy nag³ym szarpniêciem. Co prawda ¿y³a jest materia³em bardzo elastycznym, ale jej nag³e obci±¿enie powoduje deformacje, których nie mo¿na ju¿ odwróciæ. Wêze³ zawsze zaciskamy powoli, przez ca³y czas równomiernie napinaj±c ¿y³kê. I pamiêtamy o zasadzie podstawowej – im mniej wêz³ów tym lepiej. ¯y³ka, na której jest du¿o wêz³ów potrafi straciæ nawet 20 proc. swojej wytrzyma³o¶ci (mam na my¶li ¿y³kê g³ówn±).
A bior±c pod uwagê fakt, ¿e najs³abszym elementem naszego zestawu s± przypony, dobrze je przed nowym sezonem po prostu wymieniæ – w domu, w ciepe³ku, przy dobrym o¶wietleniu – w takich warunkach ³atwiej wi±¿e siê ¿y³kê do haczyków ni¿ zgrabia³ymi od zimna rêkami nad wod±.. Przy okazji sprawdzimy czy haczyki ze starych przyponów nadaj± siê jeszcze do u¿ytku. Warto te¿ przejrzeæ ¿y³ki g³ówne na ko³owrotkach. I nawet je¶li „na oko” wszystko jest w porz±dku, to je¶li u¿ywali¶my jej przez dwa sezony, to w trzecim roku najlepiej j± po prostu wymieniæ. Na szczê¶cie ¿y³ki nie nale¿± do najbardziej obci±¿aj±cych finansowo elementów wêdkarskiego wyposa¿enia. A straciæ rybê ¿ycia dla oszczêdno¶ci paru z³otych na ¿y³ce, naprawdê nie warto.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia February 28 2013
903 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".