Czy rozpoczynaj±ce siê w³a¶nie Euro oka¿e siê polskim sukcesem, jak tego spodziewali¶my siê parê lat temu? Jedno jest pewne: wielki rozwój Polski, który mia³ byæ efektem przyznania nam organizacji mistrzostw, okaza³ siê niespe³nionym marzeniem. Ile to mieli¶my zbudowaæ dróg i autostrad, ile unowocze¶niæ linii kolejowych, ile mia³y na tym zarobiæ polskie firmy? Nic z tego nie zosta³o. Autostrad – po³owê z tego co zapowiadano – doczekamy siê za rok lub dwa, a za nastêpne dwa lata trzeba je bêdzie zamkn±æ i remontowaæ, je¿eli w ogóle bêd± nadawa³y siê do remontu. Bo wiele wskazuje na to, ¿e rozkradano drogie materia³y budowlane i zastêpowano je byle czym: piaskiem, glin±, gruzem.
Podobnie z kolej±. Dzi¶ na wielu odcinkach je¼dzi siê wolniej ni¿ przed II wojn± ¶wiatow±. Cudzoziemcy przyje¿d¿aj± i krêc± g³owami ze zdumienia. A jak wygl±daj± polskie wagony, w jakim stanie s± lokomotywy, jak niebezpieczne sta³o siê podró¿owanie poci±gami – to wszystko sprawia, ¿e po dwudziestu trzech latach „transformacji” mo¿emy porównywaæ siê nie z Zachodem, ale z Mo³dawi± albo Czarnogór±.
Zbudowano nam za to stadiony, w tym jeden najdro¿szy na ¶wiecie. Zreszt± okaza³o siê, ¿e te nieliczne odcinki autostrad te¿ s± najdro¿sze w Europie: budowa kilometra autostrady w Polsce kosztuje dwa razy dro¿ej ni¿ taki sam (tylko lepiej wykonany) kilometr w Niemczech. Dlaczego? Mo¿na podejrzewaæ, ¿e na koszt sk³adaj± siê gigantyczne ³apówki oraz uk³ady: przetarg wygrywa firma szwagra, która ma dwie ³opaty i biuro w gara¿u. Poniewa¿ jednak dostaje kontrakt na budowê autostrady, uzyskuje wielomilionowe po¿yczki w bankach i wynajmuje podwykonawców. W po³owie roboty okazuje siê, ¿e pieni±dze ju¿ „wysz³y” i kontrakt bêdzie kosztowa³ trzy razy tyle, ni¿ przewidywano na pocz±tku. Rz±d nie ma wyj¶cia – zreszt± przecie¿ to szwagier kumpla ministra – wiêc brakuj±ce pieni±dze dop³aca. Pod koniec roboty szwagier og³asza upad³o¶æ i wyje¿d¿a na Wyspy Bahama, a podwykonawcy nie dostaj± wyp³aty i bankrutuj±. Wystêpuj± do s±du o odszkodowania i rz±d musi wysup³aæ kolejne miliony. Itd., itd.
Równocze¶nie okazuje siê, ¿e pañstwo polskie na mistrzostwach nie zarobi, bo wszystkie zyski zgarnie UEFA. Po EURO zostan± stadiony-giganty, których utrzymanie poch³onie ogromne sumy. Kto bêdzie za to p³aci³? My – z naszych podatków. Zostan± te¿ astronomiczne d³ugi, zaci±gniête na budowê najdro¿szych stadionów i najdro¿szych dróg. Za parê lat nieu¿ywane, nieogrzewane i niekonserwowane stadiony popadn± w ruinê, ale d³ugi zaci±gniête na ich budowê zostan±.
To zreszt± nie koniec k³opotów. Rosja wymy¶li³a sobie, ¿e siê naszym kosztem zabawi. W Warszawie dosta³a w³asn± „strefê kibica” i zgodê na przemarsz wielkiego pochodu z okazji rosyjskiego ¶wiêta. Podobno z Rosji przyjedzie 100 tysiêcy kibiców. Na stadion wejdzie jedna pi±ta. Czym bêdzie zajmowaæ siê reszta, oprócz maszerowania po ulicach? Mo¿na sobie tylko wyobraziæ. Co zrobi± polskie w³adze, gdyby dosz³o do awantur czy zamieszek? Poprosz± o pomoc rosyjskie wojsko?
Wielka szansa okaza³a siê wielk± kompromitacj± rz±du. Tuskowi zosta³o ju¿ tylko modliæ siê o polsk± dru¿ynê w finale. Mo¿e wtedy Polacy wybacz± mu zmarnowane miliardy.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia June 07 2012
927 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".