W piêkn±, s³oneczn±, ale ch³odn± niedzielê, przez Kraków maszerowa³a wielka jak na nasze miasto manifestacja, zorganizowana pod has³em „W obronie wolnych mediów”. Wed³ug policji oko³o dziesiêciu tysiêcy demonstrantów, w rzeczywisto¶ci zapewne nieco wiêcej, przesz³o spod Wawelu na Rynek, gdzie odby³ siê pó³toragodzinny wiec, z udzia³em znanych dziennikarzy: Jana Pospieszalskiego i Tomasza Sakiewicza.
Bezpo¶redni± okazj± dla zgromadzenia siê takich t³umów (byli te¿ przyjezdni, m.in. grupy z Opola, Piekar ¦l±skich, Zawiercia, Olkusza, Wadowic czy Tarnowa) sta³a siê skandaliczna decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pozbawiaj±ca Telewizjê Trwam mo¿liwo¶ci nadawania na tzw. platformie cyfrowej. Polityczni funkcjonariusze, pozuj±cy na „bezpartyjnych” fachowców, przyznali koncesje firmom-krzakom, podstawionym przez g³ówne prywatne telewizje, równocze¶nie pozbawiaj±c kilka milionów Polaków mo¿liwo¶ci dostêpu do programów katolickich. Autorzy tego skandalu maj± czelno¶æ zapewniaæ, ¿e dzia³ali zgodnie z prawem i d±¿eniem do „zró¿nicowania” programowych ofert.
W rzeczywisto¶ci celem Krajowej Rady jest umocnienie monopolu wielkich prywatnych stacji telewizyjnych, gorliwie steruj±cych pogl±dami znacznej czê¶ci telewizyjnej publiczno¶ci. Niestety, od paru lat do³±czy³a do nich tzw. telewizja publiczna, usi³uj±ca dorównaæ w produkcji prorz±dowego wazeliniarstwa. Kontrolê nad umys³ami i emocjami Polaków zak³óca Telewizja Trwam, nadaj±ca nie tylko religijne, ale tak¿e informacyjne i publicystyczne programy. Zniszczenie tej stacji sta³o siê celem wspólnego ataku antypolskiej lewicy oraz rodzimych libera³ów spod znaku Platformy Obywatelskiej i PSL.
Przy okazji relacjonowania krakowskiego protestu nie obesz³o siê jednak bez drobnej manipulacji. Media, tak¿e prawicowe, w¶ród nich nawet „Nasz Dziennik”, uparcie informowa³y o udziale w manifestacji polityków Prawa i Sprawiedliwo¶ci oraz Solidarnej Polski. By³em od pocz±tku do koñca uczestnikiem tej manifestacji, ale nigdzie nie zauwa¿y³em obecno¶ci tych ostatnich. W niedzielê na krakowski Rynek nie pofatygowa³ siê ani Zbigniew Ziobro, ani nikt z pos³ów, którzy zdradzili PiS. Co innego jest zapewniaæ o poparciu dla s³usznej sprawy, a co innego po¶wiêciæ parê niedzielnych godzin na udzia³ w marszu i wiecu.
Nie widzia³em te¿ lokalnych dzia³aczy przysz³ej partii, przy innych okazjach gromadz±cych siê pod sztandarem roz³amowców. Niektórzy zreszt± zaskakuj± politycznymi woltami. Jeden z nich, krakowski radny, g³osowa³ ostatnio wraz z ekip± prezydenta Majchrowskiego za likwidacj± kilkunastu krakowskich szkó³. Czy¿by Solidarna Polska zmierza³a ju¿ do obozu w³adzy?
Przeczyta³em w³a¶nie, ¿e przysz³a partia ma siê nazywaæ „Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry”. Gratulujê b³yskotliwego pomys³u, aby na¶ladowaæ Palikota. W ten sposób lewicowy kabaret znajdzie swój prawicowy (?) odpowiednik. Osobi¶cie mam jednak lepsz± propozycjê. Nowa formacja powinna mieæ nazwê: Partia Na Rzecz Ponownego Wyboru Ziobry i Kurskiego Do Europarlamentu. Pytanie tylko, czy nie oka¿e siê, ¿e oprócz nazwy, potrzebni bêd± tak¿e wyborcy?
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia March 08 2012
989 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".